piątek, 24 maja 2013

Od Dylana-Zły ojciec

Poszłem z Mikką na teren watahy. Nagle z krzaków wyskoczył basior. Od razu go poznałem Moja sierść zmieniła kolor
-Co tu robisz ?!?!-pojawił się on:
-Już nie mogę odwiedzić rodziny?
-Mikka uciekaj-uciekła
-Co boisz się o nią ?
-Po co tu przybyłeś !!!
-Słyszałeś-nie mogłem już tego znieść. Rzuciłem się na ojca. Zaczęła się szarpanina. Odepchnął mnie od siebie
-Dlaczego musisz wszystko niszczyć!!-zadałem pytanie
-Ja niczego nie niszczę. Ha ha.
-Dobrze wiesz o co mi chodzi !!!
-Może wiem, może nie wiem
-Doskonale wiesz i przestań kłamać!!
-A właśnie. Słyszałem że należysz do pewnej watahy.
-Odczep się ode mnie. Zawsze wszystko niszczysz !!
-Ja ? Niby jak ??
-Przez ciebie zostałem wygnany z watahy !! Teraz mam nową. Nie możesz tego zrobić!!
-Oj jeszcze zrobię..-rozpłynął się

CDN




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz