sobota, 25 maja 2013

Od Jaspera-Szkolenie się na Mistrza

Poszłem na szkolenie.
-Witaj Jasper-powiedział mój mistrz
-Witaj
-Zaczynamy ostatnią próbę?
-Mam pytanie
-Jakie?
-Co się właściwie stało z twoją rodziną?
-No dobrze. Opowiem ci. Gdy na świecie istniały zwykłe wadery( chodzi o to że nie nie Boginie i nie mistrzynie) ja chodziłem i nagle spotkałem ją. Slim. Zakochaliśmy się w sobie. Popełniłem ogromny błąd. Gdy byliśmy już parą po kilku miesiącach urodziła się nam córka- Anasi. Niestety szczęście nie trwało długo. Pojawił się Chaos. Szantarzował mnie. Miałem zabić wilki. Odmówiłem. Ale on zrobił swoje...Zabił moją rodzinę. Dlatego cię ostrzegam i ostrzegałem.
-To smutne.
-Wiem. Przechodzimy do próby ostatecznej?
-Oczywiście.-powiedziałem
-Musisz wspiąć się na tamtą górę. Tam będzie jaskinia.-powiedział i wyruszyłem. Szłem godzinę
~~Na miejscu~~

 -Więc to tutaj..-mówiłem do siebie. Przede mnie wyskoczyła zjawa i zaczęła ziać ogniem. Szybko uskoczyłem od ognia. Skoczyłem na smoka. Zobaczyłem na jego grzbiecie krew. Postanowiłem rzucić czar. Uzdrowiłem go. Smok stał się mniej natarczywy. Spojrzeliśmy sobie w oczy. Podniosłem łapę. Smok zrobił to samo. Koło nas zaczęło się łyskać. Widziałem dusze zmarłych wilków. Cała jaskinia zrobiła się biała. A ja siedziałem na grzbiecie smoka. Wyleciałem na smoku z jaskini.
~~Przy mistrzu Linku~~
-Udało ci się!
-Tak..
-Smok życia i śmierci to najgroźniejszy smok
-Naprawdę?
-Tak. Poznałeś ją?
-To jest smoczyca?
-Tak. Ma na imię Mista
-Witaj Misto-przytuliłem się do smoczycy.
-Od dzisiaj to twoja towarzyszka. Przyjdź jutro na inicjację przyjęcia na mistrza. Dostaniesz święte imię.

CDN

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz