wtorek, 30 kwietnia 2013

Od Kasumiego cd Filamissy

Doczołgałem się do Fily. Słyszałem jak mówiła:
- Ja Cię od... od dawna kochałam...
-Gdy cię spotkałem od razu się w tobie zakochałem-powiedziałem-bałem się że mnie nie zaakceptujesz...
-Niby czemu ?
-Nie jestem normalny
-Nikt nie jest normalny-uśmiechnęła się lekko. Przeteleportowałem nas na powierzchnię ostatkiem sił. Znaleźliśmy się w tym oto miejscu:
Fila dokończ

Od Filamissy cd Kasumiego


- Nie...- Szepnęłam cicho. Miałam tego dość. Gdyby nie ja, to by się nie stało. Oczy zalśniły mi czerwienią.- Nie!- Wykrzyczałam. Po prostu przełamałam kraty i pobiegłam przez korytarz. I zobaczyłam jakiegoś wilka.
- Moja krew... Ja też bym to zrobił na miejscu mojego syna.- Zaśmiał się.- Dzięki temu że w końcu umarł odzyskałem dawny wygląd.
- Picallo... Zabiję Cię!- Wrzasnęłam i rzuciłam się na niego. Ten rzucił zaklęcie tarczy.
- Jeśli chcesz żeby twój kochaś żył musisz albo mnie zabić, albo poddasz się bez walki.- Powiedział i cofnął zaklęcie- Co zrobisz?
- To- Zawyłam- Assi mede tu!- Zaklęcie odrzucające słabo podziałało. Lecz poczułam tajemniczą siłę... która dawała mi nadzieję...
- Avada- Mruknął, lecz szybko wykonałam unik
- Szach mat- Powiedziałam cicho gdy znalazłam się błyskawicznie obok niego. Wyczarowałam przepaść, i lekko go w nią popchnęłam. Zmieniłam się z powrotem w wilka.
- Fila?- Usłyszałam Kasumiego. Wyczarowanie przepaści z lawą zabrały mi dużo siły, wiec upadłam.
- Ja Cię od... od dawna kochałam...- Powiedziałam cicho

Kasumi, dokończysz?



Od Kasumiego cd Filamissy

-Jest jedno wyjście-powiedziałem
-Jakie?
-Posłuchaj-zacząłem śpiewać:

Posłuchaj całego

-Jeśli coś się stanie nie przejmuj się -powiedziałem- czarami tego nie uleczysz nie martw się o mnie-pocałowałem wilczycę 4 razy..ostatnim tchnieniem powiedziałem- "Kocham Cię"-upadłem na ziemię


Fila dokończ

Od Filamissy cd Kasumiego

Gratuluję wspaniałego pomysłu.- Powiedziałam z nutką sarkazmu. Wydostał się, ale zaplątał mu się... ogon.- Nie wiem jak to zrobiłeś. Ale to jest otoczone polem magnetycznym, ja się nie wydostanę.
- A możesz mi pomóc?- Spytał. Mruknęłam jedynie ''Apulsso Kasumi'' i wydostał ogon.
- Ogon Ci się fajczy.- Zaśmiałam się.- Aqvamentis!- Rzuciłam zaklęcie. Lecz jedynie odbiło się od klatki.
- Ups...- Jakimś cudem zgasił ogień łapą.
- Nie mogę się teleportować, ani rzucić zaklęcia po za klatkę.- Mruknęłam.- Musiałabym znać bardzo, bardzo mocne zaklęcie, najlepiej klątwę...


Kasumi, co zrobimy?

sobota, 20 kwietnia 2013

Od Kasumiego cd Filamissy

-Co robimy ?-spytała
Te kraty są na pewno przesycone magią
-Z tym się zgodzę-powiedziała Fila
-Musimy myśleć logicznie. Jeśli mój ojciec tu był musiał się jakoś wydostać.
-Albo poddał się i został jego sługą
-Możliwe ale musimy spróbować
-To  niebezpieczne
-Wiem ale muszę to zrobić-zrobiłem krok w tył i zacząłem biec w stronę krat. Skoczyłem i...

Fila co się stanie dokończ

Od Filamissy cd Kasumiego

- Czarny Anioł...- Mruknęłam.- Twój ojciec wrócił.
- To co robimy?- Spytał.
- Ariss tu sse Fissakassi du ded!- Syknęłam w języku Śmierci. Kasumi stracił przytomność. Pojawiliśmy się w jakimś kamiennym korytarzu. Dlatego że tam nie ma czasu stałam się wilkołakiem.
Po kilku minutach Kasumi się obudził.
- Gdzie jesteśmy?- Spytał.- To ty Fila?
- Tak. Jesteśmy głęboko pod ziemią.- Powiedziałam.- No, co ileś lat tu rezydencję ma Śmierć.
- Nagle zobaczyliśmy pomocnika Śmierci, czarnego jednorożca.
- Co tutaj robicie!?- Spytał. Rzucił jakieś zaklęcie i znaleźliśmy się w klatce.


Kasumi, dokończ

Od Kasumiego cd Filamissy

-On jest nieżywy.-powiedziałem- Na jego szyi nie było nic widać.
-Jak zginął ?-spytała
- Była wielka susza. Potem nasz świat ogarnęła ciemność. Byłem wtedy młody. Z nieba ciągle leciał deszcz. Kilka wilków zginęło już w tej fazie. Ale nie trwała ona długo. W końcu świat ogarnęła całkowita ciemność i susza. Pojawiła się taka postać
Mówiła że przyszła tu po nas. Tata na to nie zamierzał pozwolić. Poświęcił się. Śmierć go zabrała.

Fila dokończ

Od Filamissy cd Kasumiego

- Dziwna sprawa...- Powiedziałam.- Kim jest Twój ojciec?
- Picallo.- Zdziwił się.- Ale wcale go nie przypominał.- Zajrzałam do księgi. Zobaczyłam coś przerażającego.
- Zastanów się dobrze.- Powiedziałam. Czy ten wilk miał taki medalion?- Wyczarowałam iluzję.

http://img.szafa.pl/ubrania/0/013176912/1355858700/naszyjnik-insygnia-smierci.jpg

- To są Insygnia Śmierci. Jeśli ten wilk taki miał to jest Twój prawdziwy ojciec, ale po przemianie. Jeśli nie, albo miał coś takiego to jest nie Twój ojciec.
- Czekaj...- Kasumi ''Zawiesił się''.
- Najpierw opowiem Ci legendę...

,,Było raz trzech braci, którzy wędrowali opustoszałą, krętą drogą o zmierzchu.
Doszli w końcu do rzeki zbyt głębokiej, by przez nią przejść, zbyt szeroką aby najlepszy wilk ją przeskoczył, i zbyt groźnej, by przez nią przepłynąć. Wilki postanowiły wywołać Śmierć. Drogę zagrodziła im zakapturzona postać.
I Śmierć przemówiła do nich. Była zła, że ta trójka wilków nie stała się nową ofiarą rzeki. Nie dała jednak za wygraną. Postanowiła udawać, że podziwia czarodziejskie uzdolnienia trzech wilków, i oznajmiła im, że każdemu należy się nagroda za prawidłowe wywołanie Śmierci.
I tak, najstarszy brat, który miał wojownicze usposobienie, poprosił o księgę, której magiczna moc przewyższałaby moc każdej z istniejących wilków i ksiąg. I Śmierć podeszła do najstarszego drzewa rosnącego nad brzegiem rzeki, wycięła z jego gałęzi okładkę, i jęknęła w języku śmierci. W środku pojawiło się tysiące stronic. Dała najstarszemu bratu, mówiąc: „To księga z czarnego bzu, zwana Mroczną. Znając jej tajemnice, zwyciężysz każdego”.
Drugi w kolejności starszeństwa brat, który miał złośliwe usposobienie, postanowił jeszcze bardziej upokorzyć Śmierć i poprosił o moc wzywania umarłych spoza grobu. I Śmierć podniosła gładki kamień z brzegu rzeki, dała mu go i powiedziała, że ów kamień ma moc ściągnięcia umarłego zza grobu.
Potem Śmierć zapytała najmłodszego brata, co by chciał od niej dostać. A był on z nich trzech najskromniejszy, a także najmądrzejszy, więc nie ufał Śmierci. Poprosił o coś, co pozwoliłoby mu odejść z tego miejsca, nie będąc ściganym przez Śmierć. I Śmierć, bardzo niechętnie, wręczyła mu swoją Pelerynę-Niewidkę.
Wówczas Śmierć odstąpiła na bok i pozwoliła trzem braciom przejść przez rzekę i powędrować dalej, co też uczynili, rozprawiając o przygodzie, która im się przytrafiła, i podziwiając dary Śmierci.
I zdarzyło się, że trzej bracia się rozstali, każdy poszedł własną drogą.
Pierwszy brat wędrował przez tydzień lub dwa, aż doszedł do pewnej dalekiej wioski i odszukał wilka, z którym się kiedyś pokłócił. Mając księgę w ręku, nie mógł przegrać w pojedynku, który nastąpił. Zostawił ciało martwego przeciwnika na podłodze, a sam udał się do gospody, gdzie przechwalał się głośno mocą swojej księgi, którą wydarł samej Śmierci i dzięki której stał się niezwyciężony.
Tej samej nocy do najstarszego brata, który leżał w łóżku odurzony winem, podkradł się inny wilk. Zabrała mu księgę i na wszelki wypadek poderżnęła gardło. To była... moja matka.
I tak Śmierć zabrała Pierwszego brata.
Tymczasem drugi brat powędrował do własnego domu, w którym mieszał samotnie. Zamknął się w izbie, wyjął Kamień, który miał moc ściągania zmarłych zza grobu i obrócił go trzykrotnie w dłoni. Ku jego zdumieniu i radości natychmiast pojawiła się przed nim postać dziewczyny, z którą kiedyś miał nadzieję się ożenić, kiedy już znalazł sposób na zmianę na zawsze w człowieka, zanim spotkała ją przedwczesna śmierć.
Była jednak smutna i zimna, oddzielona od niego jakby woalem. Blada, bez krwi. To był pierwszy wampir. W końcu ów drugi brat, został zabity przez własną dziewczynę. Wyssała z niego całą krew.
I tak Śmierć zabrała drugiego brata. Kamień rozdzielił się na kawałki, i wskrzesza wampiry na cmentarzach.
Choć Śmierć szukała trzeciego brata przez wiele lat, nigdzie nie mogła go znaleźć. Dopiero znalazła go, kiedy po pięciu latach zdjął na chwilę pelerynę. Śmierć ją wyrzuciła, a jego zabrała.
Tak zginął ostatni brat.''

- Teraz dobrze się zastanów.- Powiedziałam.- Jeśli ma medalion, znaczy że ma któryś z insygniów, i w dodatku to Twój ojciec.


Kasumi, dokończysz?

piątek, 19 kwietnia 2013

Od Kasumiego cd Filamissy

-Musimy tam iść-rzekłem
-Zgadzam się
-Interesuje mnie tylko jedna rzecz.-powiedziałem
-Jaka ?
-Gdy wilk czy to coś odeszło powiedziało do mnie " Jeszcze tu wrócę synu..."
-To dziwne
-Wiem. Jesteśmy na miejscu.

 Fila dokończ

Od Filamissy cd Kasumiego

-Czy wataha ma jakiegos wroga wampira?- Spytalam.
- Nie wiem, a co?- Powiedzial zdziwiony Kasumi.
- Widzialam slad po ukonszeniu. Wilki nie sa wampirami, ale pewnie to znak ze sluzy wampirowi.- Powiedzialam.- Pewnie chce sie za cos zemscic.
- To co robimy?- Spytal.
- Wampiry zwykle chowaja sie na cmentarzach. Jedyny w okolicy jest w miescie.


Kasumi, dokonczysz?



Od Kasumiego cd Filamissy

-Dlaczego odeszłaś?
-Nie ważne-powiedziała
-Czy mogłabyż mi pomuc ?-spytałem
-Wczym ?
-Muszę dowiedzieć się o co chodzi z tym dziwnym basiorem, który na mnie napadł.-przekazałem wilczycy wizę:

-Co powiesz ?-zadałem kolejne pytanie




Fila dokończ

Od Filamissy cd Kasumiego

-Kasumi!- Powiedziałam.- Strasznie się o Ciebie martwiłam!- Rzuciłam mu się na szyję.
- Gdzie byłaś?- Spytał się mnie.
- W krzakach. Miałam do Ciebie iść jak się uspokoiłam, ale jakiś typ mnie złapał i powiedział żebym patrzyła jak... umierasz.
- Czemu nie rzuciłaś na niego jakiegoś czaru? I co to znaczy jak się uspokoiłaś.- Spytał.
- Zakneblował mnie, a nie umiem niewerbalnych.- Powiedziałam.- Wolałabym żeby mnie zabił, niż Ciebie...
-Czy ty...- Nie dokończył. Uciekłam. Chciałam zamknąć się w sobie... kochałam Kasumiego... Miłość; Już niestety rozumiem. Nagle wszedł do mojej jaskini.


Kasumi, dokończysz?



POSTY

W sprawie nie dodanych postów

Jestem człowiekiem tak jak wy. Uczę się więc czasami nie mam czasu na dodawanie waszych postów. Możecie do mnie pisać w tej sprawie ale niczym się nie martwcie. Jeśli coś się ma stać napiszę opowiadanie. To tyle.


                                                                                             Maja666666

Od Kasumiego cd Filamissy

Fila kazała abym ją zostawił na chwilę.. Poszłem nad pewne miejsce o którym tylko ja wiedziałem. Począłem wyć


Z nieba coś spadało. Nie wiedziałem co to było. Po uderzeniu w ziemię tajemnicze coś rzuciło się na mnie. Przydusiło mnie do ziemi. Nie mogłem oddychać. Postać zaczęła się śmiać. Już miała mnie zabić gdy z krzaków wyskoczyły dwa konie. Krystal i jakiś nie znajomy mi koń. Odpędzały potwora.. Zanim przybysz uciekł powiedział jedno
- Jeszcze tu wrócę synu...-zamurowało mnie po czym upadłem. Obudziłem się. Krystal przedstawił mi konia.
-Kasumi. To muj syn. Potrzebujemy pomocy. Błagam cię przyjmij go
-No dobrze. A jak się nazywasz ?
- Delfiro (Delfairo)-powiedział. Usłyszeliśm szelest w krzakach. Krys od razu uciekł. Z roslin wyszła Filamissa.

Fila dokończ


Delfiro:


Od Filamissy cd Kasumiego


-... W sumie, to jest sprowadzenie jej na kilka minut na Ziemię.- Powiedziała Nira.
- Sprowadź ją.- Powiedziałam. Po kilku minutach pojawiła się z moją matką.
- Cześć.- Powiedziała.- A ty to kto?
- Nazywam się Kasumi.- Powiedział.
- Ładna z was para.- Uśmiechnęła się.
- Nie jesteśmy parą!- Powiedzieliśmy chórem.
- No jasne, klątwa...- Powiedziała.- Słuchaj, sprawię że będziesz coś czuła... coś co nie znasz.- Mama mnie dotknęła.- Wróćcie. I nie ratujcie mnie. Jestem szczęśliwa w Wilczym Królestwie.- Powiedziała i zniknęła.
- Mamo!- Wrzasnęłam. Straciliśmy przytomność.
Obudziliśmy się w magicznym kręgu w mojej jaskini.
- Odejdź. Chcę być sama.- Powiedziałam. Czułam coś co nie znałam... miłość... musiałam się z tym oswoić...


Kasumi, dokończysz?

wtorek, 16 kwietnia 2013

Od Flory cd Itachiego

Itachi spytał się mnie czy zostanę jego partnerką !

-Tak !!!-wykrzyknęłam

Itachi dokończ

Od Itachiego cd Flory


-Pięknie śpiewasz - powiedziałem
-Dziękuje , ty też nieźle
-Heh dzięki
Wadera uśmiechnęła się i popatrzyła w niebo
-Flora ?
-Tak ?
-Czy zostaniesz moją partnerka ? - zapytałem

<Flora , cd >?

Od Kasumiego cd Filamissy

-Ale ona zginie-powiedziała Fila
-Czyli nie mamy wyboru ?-spytałem
-Jest jedna możliwość-powiedziała Nira
-Jaka ?!?!?-spytaliśmy jednocześnie ja i Filamissa

Filamissa dokończ

Od Filamissy cd Kasumiego

-Hola hola, nie tak szybko...- Mruknęła jakaś postać.
-Nira?- Spytałam.
- Tak. Falixy, ty nie umarłaś?- Spytała mnie.
- Nie, jestem jej córką, Filamissą fer Singapure Death... A to jest Kasumi.- Przedstawiłam się i basiora.
- Czemu nas powstrzymujesz?- Spytał Kasumi.
-Bo ich nie pokonacie. A zwłaszcza jako ludzie! A po za tym dlatego ona umarła. Pokonaliście ich, więc Falixy się dowiedziała o ich śmierci...- Powiedziała Nira.
- Co masz na myśli?- Spytałam.
- Że... Albo ty, albo Falixy. W każdym razie przed śmiercią matka kazała mi się tobą opiekować. Nie rób głupstw.


Kasumi, co robimy? Dokończ

poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Od Kasumiego cd Filamissy

-Muszimy ich powstrzymać-powiedziałem
-Ale nie możemy naruszyć czasoprzestrzeni !
-Wilki ich nie powstrzymają..ale ludzie tak.
-Ale ja nie panuję nad zmienianiem się w człowieka !
-Ty nie ale ja tak..Muszę to zrobić.

Filamissa dokończ

Od Filamissy cd Kasumiego

- Wiesz co, chyba pójdę spać.- Powiedziałam. Byłam po tej nocy zmęczona. Gdy położyłam się spać miałam dziwny sen. Śniła mi się śmierć matki. Jak rzuca się z klifu. Zaraz! Limit czasoprzestrzeni! Mogę cofnąć się w czasie i powstrzymać ją! Opowiadała mi o wilkołaczce Nire która jest duchem. Może ją spotkam? Nagle wszedł do jaskini Kasumi.
-Cześć. Nie śpisz?- Powiedział.
- Nie! Jeszcze mogę wszystko odkręcić!- Powiedziałam.- Chcesz cofnąć się w czasie do mojej watahy?
- Eee... no dobrze.- Powiedział.
- Dzięki. Pamiętasz jak Ci mówiłam jak moja matka rzuciła się z klifu? Spróbujemy to odkręcić.- Powiedziałam.- Chodź do kręgu.- Narysowałam koło czasu.- Pamiętasz trzy zasady? 1.Można się przemieszczać w czasie tylko dwa w życiu. Czyli żeby cofnąć się i wrócić. 2.Od tych wydarzeń musi minąć co najmniej 12 godzin, i nie więcej niż miesiąc. I trzecia...
- Nigdy się nie spotkać z przeszłością...- powiedział. Wymruczałam zaklęcie. Pojawiliśmy się w mojej watasze. Ojciec szedł do jamki, a za nią ukryte rodzeństwo.
- Trochę za późno. Już się tam nie dostaniemy. Ich nie uratujemy...- Zasmuciłam się.
- Szkoda.- Powiedział Kasumi.- Idźmy do Twojej matki.
- Nie! Nie można!- Powiedziałam. Nagle za nami zobaczyliśmy wilki z wrogiej(mojej pierwszej) watahy...

Kasumi, dokończysz?

Od Kasumiego cd Filamissy

-Kiedyś na pewno klątwa zostanie zdjęta. Musisz tylko poczekać na tego jedynego-uśmiechnąłem się.
-Może masz rację...
-To jak zachowamy nasze sekrety dla siebie?-spytałem
-Oczywiście.
-Już za kilka minut wschód słońca. Może pójdziemy ?
-Chętnie-rzekła wadera



Fila dokończ

Od Flory cd Itachiego

Nic nie mówiłam tylko zaczęłam śpiewać, po chwili dołączył Itachi:

Itachi dokończ

Od Filamissy cd Kasumiego

Wiesz co?- Powiedział Kasumi.- Nie zauważyłem że jak człowiek masz skrzydła.
- Wiem.- Odpowiedziałam.
- To czemu na nich nie latałaś?
- Bo... bo nie umiem.- Powiedziałam.- Wznoszę się tylko na kilka centymetrów.
- Fila... Opowiedz mi prawdę o sobie.- Poprosił Kasumi.
- Eh... Nie mam wyboru. Miałam rodzeństwo:Chrisa i Lolę. Kiedy byłam mała znalazłam taką jaskinię. Właściwie nie jaskinię tylko kamienną jamkę. Rodzeństwo mnie nie cierpiało, więc całe dnie spędzałam w tej jaskini. Kilka dni potem nie wróciłam na noc. Ojciec(Miał na imię Kros) Wyruszył mnie szukać. Gdy już odnalazł jamę kamień zamknął drzwi. Potem się okazało że Lola i Chris poszli za nim. Byli w pułapce. Wiedźma zamknęła mnie w klatce. Powiedziała że da mi żyć jeśli zabije ojca... Nie chciałam, ale się dla mnie poświęcił. Prawie dotrzymała obietnice. Zabiła Lolę i Chrisa, a na mnie rzuciła klątwę...- Opowiedziałam.
- Jaką klątwę?- Spytał Kasumi.
- Trzech pocałunków. Nie czuję miłości. A w dodatku jeśli ktoś mnie, albo ja kogoś pocałuję, to ten ktoś traci słuch, za drugim wzrok a za trzecim... umiera.- Powiedziałam... Bałam się nawet wspominać o tej klątwie, a teraz powiedziałam o niej... po raz pierwszy.
- Jak da się ją pokonać?- Spytał Kasumi.
- Nie da się. Teoretycznie. Ktoś musi mnie pocałować cztery razy i nie umrzeć... Tak przynajmniej mówi moja księga.
- Jaka księga?- Zdziwił się.
- Pozwól że dokończę. Wiedźma zgodnie z obietnicą mnie uwolniła. Powiedziałam o śmierci ojca i rodzeństwa matce Falixy. Tata stanowił sens jej życia... Popełniła samobójstwo. Rzuciła się z klifu. Zostawiła mi księgę czarów, bo wiedziała dobrze że nie miałam żywiołu. Niektóre zaklęcia znam na pamięć, ale większość jest w księdze.
- Smutne.- Powiedział Kasumi.


Kasumi, dokończysz??

Od Itachiego cd Flory

I właśnie tego pytania sie obawiałem , nie wiedziałem jak na nie odpowiedzieć , więc pomyślałem że najlepiej będzie jak będę mówił prosto z serca .
-Dlaczego akurat Ciebie ?
-Tak odpowiedz na to pytanie . -powiedziała wadera
-Lubię cię ponieważ nie jestes jak inne wadery ... Jesteś piękna dla mnie , najpiękniejsza , jesteś bardzo mądra z tobą czuje się prawdziwie , właśnie przy tobie mogę być sobą , mam do ciebie pełne zaufanie. Wiesz póki cię nie spotkałem ja nie wiedziałem że jest takie uczucie , które ja czuję do ciebie . - powiedziałem i dałem to waderze
 
 

<Flora ?>



niedziela, 14 kwietnia 2013

Od Flory cd Itachiego

-Na pewno kłamiesz-powiedziałam
-Nie
-Ja nie mam urody, wdzięku, jedyne co mam to śpiew...-Zaczęłam śpiewać:

-Zanim coś powiesz to wyjaśnij dlaczego lubisz akurat mnie ..

Itachi dokończ

Od Itachiego cd Flory


Zamknąłem oczy i poczułem ze Flora mnie pocałowała , nie wierze !
-Flora ja ..
-Nic nie mów , nie powinnam tego robić - powiedziała smutno
-Coś ty bardzo się ciesze że to zrobiłaś . Bo Flora ja .. Ja cię kocham - powiedziałem nieśmiało rumieniąc się i oczekując co odpowie wadera ..

<Flora , cd >?

Od Flory cd Itachiego

-Niby dlaczego ? Nieważne może się ścigamy-powiedziałam
-No dobra a co robisz jeśli wygram ?
-Lepiej zastanów się co ty zrobisz dla mnie-uśmiechnęłam się. Zaczęliśmy biec. Czułam wiatr w sierści. Czułam wolność. Wyścig się zakończył. Wygrałam.
-No to co mam dla ciebie zrobić?-spytał
-Wystarczyże zamkniesz oczy-wilk to zrobił a ja go pocałowałam

Itachi dokończ

Od Itachiego cd Flory

-Przykro mi - powiedziałem
-Wadera tylko się uśmiechnęła
-Dobrze nie rozpamiętujmy się już tylko chodźmy dalej - zaśmiałem się
-Heh dobrze- odpowiedziała wadera
Potem poszliśmy dalej Flora prowadziła ja nie wiedziałem gdzie idziemy .
-Flora wiesz w sumie jesteś fajna - powiedziałem
-A myślałeś że nie ?
-Nie tylko ... Myślałem że już nie będę w stanie nikomu zaufać - uśmiechnąłem się

<Flora , cd ? Sorry że tak długo nie odpisywałem :>>

Od Kasumiego cd Filamissy

Dziewczyna zlizywała płyn z podłoża. Nagle zmieniła się w Filamissę

-Więc to naprawde ty ?!?1-spytałem zdziwiony
-Przecież ci mówiłam
-Sory ale musiałem martwić się o watahę.-powiedziałem

Filamissa dokończ

Od Filamissy cd Kasumiego

Kasumi zatamował mi ranę. Powoli zaczęłam odzyskiwać energię.
- Trochę pożyjesz.- Mruknął.- A teraz mów co zrobiłaś z Filamissą, bo wątpię że to ty.
-To ja.- Warknęłam.
- Wiesz co, mimo że dałem Ci żyć to wolę Cię zam...- Nie dokończył, bo pobiegłam ze wszystkich sił do jaskini. Zostało pół godziny do świtu, więc nie musiałam użyć całego pyłu. Kasumi złapał mnie gdy trzymałam butelkę. Przez niego ją upuściłam... Rozpiła się na kawałki. Nie widząc innego wyjścia zaczęłam zlizywać pył z podłogi...

Kasumi, dokończ

Od Kasumiego cd Filamissy

-Zostało kilka godzin-powiedziałem-lepiej zatamować ranę bo się wykrwawisz-mówiłem
-Dlaczego to robisz, nie ufasz mi ?
-Wole żebyś żyła to tak trudno zrozumieć ? Każdy musi dostać szansę. Daje ci ją. Ja takiej nie otrzymałem.

Filamissa dokończ

Od Filamissy cd Kasumiego

Nie chciałam rzucić na niego żadnego czaru, bo większość jakie znam na pamięć mogły by go ''uszkodzić''. A mniejszość które znam na pamięć to potrzebne mi więcej energii, a większość zużyłam żeby nie stracić przytomności, a reszta jest w tym przypadku bezużyteczna. Zaczęłam uciekać. Mimo że jestem szybka jako wilk, jak człowiek zupełnie nie umiem biegać.
- Brać ją!- Pięknie. Jeszcze straże. i wojownicy. Odepchnęłam ich z łatwością, ale jakiś wojownik zaatakował mnie od tyłu. Leciała mi krew z ramienia. Upadłam, zawiązali mi ''kończyny'' Nie miałam żadnych szans.
- I co?- Spytał Kasumi gdy straż odeszła.
- Zamknij się.- Warknęłam.
- No, powiedz kiedy się zmienisz w wilka? W czasie pełni? Na Wielkanoc?- Zaśmiał się. Ramie bolało mnie jak nigdy. Powoli traciłam świadomość, starałam użyć czarów by zatamować, ale miałam za mało energii, no i byłam związana.
- Poczekaj na dzień.- Powiedziałam i nie miałam siły na mówienie, czy widzenie. Jedyne co robiłam to słuchałam.

Kasumi, dokończysz?



Od Mroka

Szukałem Alice.Nigdzie jej nie było. Nie mogłem stracić jej i Charli. Moja ukochana nas uratowała a ja zgubiłem Ali. Muszę jej iść poszukać...

Od Kasumiego cd Filamissy

-Jestem w połowie człowiekiem. Dlatego cię rozumiem-powiedziałem.
-Musisz mi uwierzyć!
-Niby czemu ! Jesteś tu zagrożeniem ! A ja muszę bronić mojej watahy
-Kasumi..

Filamissa dokończ

Od Filamissy cd Kasumiego

Zdziwiłam się jak zobaczyłam człowieka. Wypłynęłam z wody(Już jako człowiek)
-Kim jesteś?- Powiedzieliśmy jednocześnie.
- Lepiej mów co zrobiłeś z Kasumim!- Zawołałam.
- Co?- Zapytał mnie człowiek.- To ja jestem Kasumi.
- Udowodnij.- Powiedziałam. Nie ufałam mu. Nagle zamiast człowieka zobaczyłam Kasumiego.
- Dobra, to teraz ty udowodnij że nic nie zrobiłaś Filamissie.- Powiedział do mnie.- Ja nie umiem zmieniać się na zawołanie, baranie!- Wrzasnęłam.
- No to poczekamy aż się zmienisz w wilka.- Powiedział.
- Daj mi tylko dojść do mojej magicznej księgi!- Koło mojej księgi zostawiłam ostatnią butelkę słonecznego pyłu, który można zdobyć małą ilość podczas zaćmienia słońca. Ona może zmienić mnie na godzinę w wilka. A księżycowy pył(Można go zdobyć podczas zaćmienia księżyca) zamienia na dłużej, ale w człowieka.
- Jakiej księgi?- Spytał mnie. ''Ale wpadka.'' pomyślałam. ''Czemu mu nie powiedziałam?''- Kłamiesz.
- Czekaj! To niby jak ja rozumiem wilczą mowę?- Spytałam go szybko.


Kasumi, dokończysz?



Głosowanie !

Zagłosujcie w sprawie tła. Obrazek wybrała koniara1002

Najaktywniejszy wilk !

Tytuł najaktywniejszego wilka zdobywa :

MIKKA

Od Kasumiego cd Filamissy

Fila-wadera wpadła do wody-Wyjdź z stamtąd
Nie -usłyszałem z wody
Dlaczego ?
Bo nie-musiałem ją wyciągnąć ale nie dałbym rady łapami. Musiałem to zrobić. Zmieniłem się w człowieka..Nie miałem wyboru. W końcu ktoś musiał dowiedzieć się o mojej mocy

Filamissa dokończ

Od Filamissy cd Kasumiego

-Rozumiem Cię.- Powiedziałam. Przypomniała mi się łąka koło jaskini Alfy. Tam odkryłam dziwną, ale fajną jamę. Tydzień później musieli mnie ratować... Ale była przepiękna.- Opowiesz mi?- Zawahałam się szybko.- No oczywiście jeśli chcesz...- Widać było że się zamyślił. Ja zauważyłam że zostało kilka minut, nie więcej niż dwie do zachodu słońca, i mojej przemiany...
-Możesz mi opowiedzieć później?? Muszę iść!- Powiedziałam zanim zaczął mówić.
- Ale co się stało?- Spytał.- Możesz mi powiedzieć.- Powiedział Kasumi.
- Nie, nie mogę!- Dziesięć sekund... Pięć... Już nic nie myśląc wpadłam do wody żeby mnie nie widział.


Kasumi, dokończysz?

sobota, 13 kwietnia 2013

Od Kasumiego cd Filamissy

-Wolę o tym nie mówić-powiedziała
-Jak chcesz. Może zjemy jelenia?
-No..dobra
-No to chodźmy-powiedziałem. Po polowaniu i zjedzeniu jelenia poszliśmy nad Wodospad Magii
-Lubie to miejsce
-Dlaczego ?-spytała
-Jest wypełnione magią....Tutaj mogę wspomnieć moją krótką młodość-mówiłem-Mojego ojca...To miejsce przypomina mi wiele miłych wspomnień ale także i wiele złych....

Filamissa dokończ

Od Filamissy

Od dwóch dni nic nie jadłam. W polowaniu byłam fajtłapą, a mój jedyny talent do czarów nie przydaje mi się( Czar wytwarzania jedzenia to czar zakazany). Postanowiłam poszukać watahy, miałam dość życia samotnego wilka. Zdradziłabym im swoją magię, za schronienie i trochę jedzenia... Chociaż nie całą. Zmiany w człowieka, i klątwę wolę zachować dla siebie. Nagle wpadłam w zamyśleniu na przystojnego wilka.
- Patrz jak chodzisz!- Powiedziałam do niego.
- Ty też. Jestem Kasumi, a ty?- Spytał.
- Filamissa. Fer Singapure Death, ale rzadko tego używam...
- Chcesz dołączyć do mojej watahy?- Spytał mnie.
- Chętnie.- Odpowiedziałam i oprowadził mnie po watasze.
- Mogę Cię o coś spytać?- Powiedział pod koniec.
- Już to zrobiłeś.- Zażartowałam.- Ale możesz.
- Jak się tu dostałaś?- Tego najmniej się spodziewałam. ''Śmignęła'' mi przed oczami moja przeszłość. Śmierć ojca i rodzeństwa, klątwa, samobójstwo matki...

Kasumi, dokończysz?

Wiadomość o LP

Dnia 24.04.2013  każdy wilk który napisze do tej daty 15 postów dostanie  100 LP !

Thanks !

Dziękuje wam za wszystkie posty. Znowu dobiliśmy kolejną setkę ! To wszystko dzięki wam !Z całego serca wam dziękuję !


Od Dylana cd Mikki

Nadal cię nie rozumiem-wciągnęła mnie w krzaki i powiedziała:

Mikka dokończ (nie wiem o co ci chodzi z tym człowiekiem )

Od Mikki cd Dylana

-Jak tu pięknie...-powiedziałam
Weszłam w głąb zobaczyłam dom i tam człowieka. Ze smutkiem opuściłam łeb i cofnęłam się.
-Co się stało?-zapytał Dylan
  Obróciłammu głowę i pokazałam na człowieka.

<Dylan?>

Od Kasumiego

Poszłem się przejść. Nad Wodospadem Magi spotkałem Kasidy.

-Cześć-powiedziała
-Cześć
-Co tu robisz ?-spytała
-Mam w końcu chwilę dla siebie-rzekłem-a ty ?

Kasidy dokończ


piątek, 12 kwietnia 2013

Od Alice

-Czy tutaj czas płynie inaczej?-spytałam Bezimiennego
-Tak, w normalnym świecie jedna godzina to tu jeden dzień.-powiedział-a dzisiaj najwyższy czas zacząć trening.
-Już dzisiaj ?
-Tak
-To świetnie-powiedziałam

CDN

Alice dorosła !


Imię: Alice
Płeć: Samica
Wiek: 2 lata
Cechy: Miła,odważna,ciekawska,oddana,wierna
Stanowisko: Przywódczyni polowań
Żywioł: Śnieg, lód,powietrze

 Moce: Związane z żywiołami, lewitacja, niewidzialność.
Partner: nie ma, szuka
Rodzina: 

 
Mama- Charli
Tata-Mrok

 Historia: Urodziłam się tutaj 
 Właściciel:Maja666666
Towarzysz :
Towarzysz:





Imię: Lewla
Rodzaj:specjalny
Gatunek: wody
Płeć: Samica

 Wiek:283 lat (nieśmiertelna)
Partner :Oslo
Historia: Byłam schowana w krzakach aż znalazła mnie Alice. Odtąd jesteśmy przyjaciółkami.
    


Inne zdjęcia:

 

sobota, 6 kwietnia 2013

Od Lady cd Kolea

Ale wszystko musimy zorganizować-powiedziałam-teraz lepiej chodźmy do naszej jaskini, teraz naszej...-poszliśmy. Na miejscu Kole powiedział:

Kole dokończ (nie mam weny)

Od Kolea cd Lady

-Lady,czy ty na serio się zgodziłaś?spytałem
-Tak,tak...-powiedziała lady.
-Lady weźmy ślub już teraz!kocham cie!biegnijmy wziąć ślub!-krzyknąłem.

Lady dokończ

piątek, 5 kwietnia 2013

Od Kiiyuko

Leżałam na legowisku. Nie miałam na nic siły. W końcu wstałam i poszłam do gryfa.
- Cześć Ideo. - powiedziałam.
- Co taka smutna.
- Lecimy. - odpowiedziałam i weszłam na jego grzbiet. Nagle zobaczyłam Kasidy z Kovu. Uśmiechnęłam się pod nosem.
- Poprawiło ci się.
- Nie. Leć do sierocińca. - powiedziałam, a on zawrócił. Zeskoczyłam z niego i poszłam do sierocińca. Wskazałam na siedzącego smutno Shiro. Maluch podszedł do mnie ze spuszczoną głową.
- Co taki smutny. Będziesz miał nowy dom.
- Naprawdę!?
- Jasne. Jestem Kiiyuko. Twoja nowa mama. - uśmiechnęłam się do niego.
- Dobrze. - powiedział uśmiechnięty. Poszłam z nim do gryfa. Ideo ryknął. Spojrzałam na niego z wyrzutem. Machnął skrzydłami i nachylił się.
- Wejdź na niego.
- Boją się.
- Bądź dzielny. Wiem, że nie widziałeś takiego stworzenia ale wejdź.
- Dobrze.
- Ideo bądź spokojny. On nic ci nie zrobi. - powiedziałam patrząc na Idea. Shiro wszedł na niego. Po chwili szybowaliśmy.

CDN

Od Lady cd Kolea

Ja...Tak !!!-powiedziałam
Naprawdę?
Oczywiście-jeszcze raz pocałowałam wilka.

Kole dokończ

Od Kolea cd Lady


-Lady...Czy zostaniesz moją partnerką?-zapytałem.
Lady mnie pocałowała i odpowiedziała:
....
<<Lady,CD>>



czwartek, 4 kwietnia 2013

Od Kovu




,,Wreszcie zaczynam żyć na nowo''







Jestem Kovu opowiem wam moją historię... Pamiętam tylko to,że znalazłem się w tym sierocińcu nawet nie wiem jak. Jedyna osoba, której mogłem zaufać to był mój brat i wilk Kachzas.
Kachzas był przybłędą. Szybko się z nim zaprzyjaźniłem,mieliśmy wiele wspólnego na przykład w wolnym czasie biliśmy i kopaliśmy w co się dało ( raz zniszczyliśmy kratę jednego wilka,ale lepiej do tego nie wracajmy )
Najgorsze co było w sierocińcu to, to,że było kilka wilków uważały się za królów i nie wiadomo co jeszcze. Wszyscy musieli im usługiwać. A to oddać swój lunch,albo podrapać po plecach. Mnie to też niestety spotkało

-Ej, chwila co to za jeden? -powiedział Mat

-Choć no tu do mnie! - Powiedział Mat

-No co ?-Zapytał się Kovu

-Oddaj mi swoją karmę, zrobiłem się głodny-Powiedział Mat

-Nie-powiedział Kovu

-CO TY POWIEDZIAŁEŚ?!?!?!?-Wykrzyknął Mat

-Głuchy jesteś? Powiedziałem nie, a dla twojej informacji nie jestem takim popychadłem za jakie mnie uważasz -powiedział Kovu

-Ty mały wilku nawet nie wiesz z kim zadzierasz!-wykrzyknął Mat

A w tym czasie Kovu zmienił się w kulę ognia i wystraszył wszystkich. Mat uciekł do swojej klatki piszcząc pod nosem: Pomocy,pomocy,ratujcie,jestem taki biedny .
Wszystkie wilki mnie podziwiały za to co zrobiłem.Nawet Kachzas mnie pochwalił ( a dla waszej wiadomości Kachzas od czasu narodzin nigdy się tak nie zadowolił jak wtedy w sierocińcu )
Wszystko było cud,miód,malina aż Mat się nie zezłościł i nie wyżył na mnie. Jak widać na zdjęciu Kovu pod okiem ma 3 czarne kreski. To nie jest wcale kolor sierści ,tylko zadrapania po
walce z Matem.

https://encrypted-tbn3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQ6QzdyDzLBoFTuyjVgtla3o87TReDVDubCr8eFC9Wzl_FP20qP

Mat po tym występie uciekł z sierocińca i już nikt o nim nie wspominał. Mijały dni i miesiące od czasu wygnania Mata. Aż wreszcie nadeszła kolejna smutna chwila dla mnie.

-Kovu! Kovu gdzie jesteś!-krzyczał Shiro

-Co się stało Shiro?-zapytał Kovu

-Kachzas zmarł-powiedział Shiro

Kovu nie powiedział nic tylko pobiegł do swojej klatki i zaczął płakać. Przez okrągły rok nie jadł ani nie pił nie robił zupełnie nic! Ale po roku się wreszcie zebrał do kupy i zapomniał o Kachzastanie.




-Wiesz co Shiro,gdy ja widzę te wesołe wilki, które są adoptowane i wracają do domu z rodzicami robi mi się smutno...

-Ja też to odczuwam Kovu, ja też...


Gdy tak razem rozmawialiśmy weszła jakaś wilczyca i wskazała mnie łapą. Oj tak to był ten dzień. Dzień mojej adopcji!
Pożegnałem się z bratem i poleciałem z mamą do nowego domu.
,,Wreszcie zacząłem żyć na nowo''



środa, 3 kwietnia 2013

Od Dylana cd Mikki

Pomyślałem że będzie ci pasować. To możepójdziemy pozwiedzać to miejsce?
Okey.-odpowiedziała i poszliśmy. Wyszliśmy z jaskini i zobaczyliśmy przepiękny widok:

Mikka dokończ

Od Mikki cd Dylana


-On.. on jest piękny... Dziękuję!-powiedziałam i go przytuliłam
-Mam nadzieję, że się podoba...-powiedział
-Żartujesz?! On jest najpiękniejszy jakiego widziałam!-mówiłam- Ale dlaczego mi go dałeś?

<Dylan?>

wtorek, 2 kwietnia 2013

Od Dylana cd Mikki

Tak tylko-powiedziałem- masz ochotę na przechadzkę ?
Spoko a gdzie pójdziemy?
Zobaczysz...-poszliśmy do pewnego miejsca:



Pięknie tu-powiedziała wadera
Jednak istnieje coś piekniejszego-rzekłem
A co ?
Dowiesz się w swoim czasie-uśmiechnąłem się i dałem wilczycy prezent:






Mikka dokończ

Od Mikki cd Dylana

-Ja? Nie... przynajmniej nikt mi tego nie okazał...-powiedziałam smutno- A co?

<Dylan? Nie mam weny>

Od Alice

Zaraz się dowiesz-powiedział wilk-to miasto starożytnych wilków. Cofnęliśmy się w czasie-mówił dalej
Ale po co ?-spytałam
Mam za zadanie cię wytrenować.
Na co ?
Jesteś ciekawska, prawda ?
Trochę...
To właśnie tutaj nauczysz się: zwinności,walki,koordynacji, spokoju,wszystkich swoich mocy,sprawności,a przede wszystkim magi...
Magi ?!?!
Tak. To może ci się przydać-powiedział
To kiedy zaczniemy ?-spytałam
Już niedługo maleńka...już nie długo...

CDN

Od Dylana cd Mikki

Tak myślałem. Zwiodła mnie. Miałem ją za inna osobę. Miałem nadzieję że się zmieni. Kiedyś może znajdę wybrankę mojego serca-powiedziałem
A ty miałaś kogoś kogo kochałaś ?-spytałem

Mikka dokończ

Od Mikki cd Dylana

-Ja nie zawsze zachowywałam się jak wilk. Byłam mała kiedy przyszedł człowiek i wziął mnie do domu. Stałam się ,,pieskiem salonowym".
Nawet można przyznać, że zachowywałam się jak szczeniak. Psułam mu meble tłukłam lustra, ale zatęskniłam za wolnością i płakałam. Pewnego dnia potargałam mu drogi dywan. On wyrzucił mnie na dwór w wigilię. Straciłam właściciela. W moim sercu zagościł smutek i nienawiść. Umierająca z głodu doszłam tu-opowiadałam.
-Obydwoje mamy smutne historie...-powiedział Dylan
-Tak, ale chyba bardzo kochałeś tą niejaką Bloody?-zapytałam

<Dylan?>

Od Lady cd Kolea

Ja też cię kocham-rzekłam.Po chwili księżyc stał się taki :

Kole zaczął wyć, a ja się dołączyłam :




Kole dokończ

Od Kolea cd Lady

Milczałem i słuchałem jak Lady śpiewa.Gdy skończyła szepnąłem:
-Ładnie...-
I tym razem ja zacząłem śpiewać:









Jak skończyłem zobaczyłem w oczach Lady łzy.Podeszła do mnie i zaczęła całować.W końcu powiedziałem:
-Kocham Cię!-

<<Lady,CD>>

poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Od Lady cd Kolea

Pragnę tej jednej rzeczy. Jeśli ją spełnisz, mogę ci zaufać-zaczęłam śpiewać






Kole dokończ

Od Kole cd Lady

Lady mnie pocałowała.Ze szczęścia przewróciłem się.Następnego dnia pobiegłem do niej i powiedziałem:
-Choć...-
I poszliśmy nad jeziorko.
-Lady,ja...mi...To co teraz powiem trzymałem w sobie od przybycia do tej watahy...Lady...Zakochałem się w Tobie,ale nie dlatego,że byłaś alfą.Nie po wyglądzie.Kiedyś podobała mi się Lill,z innej watahy,ale tylko po wyglądzie.Gdy związała się z innym straciłem sens życia.Teraz znowu go poznałem...Pomogłaś mi w tym...-wyznałem i położyłem łapę na jej sercu.

<<Lady,???>>



Od Mikki cd histori Dylana



> -Sprzątaczką nie mam zamiaru być... Już wolę szczeniaki...-westchnęłam.- Opowiedz mi o sobie...
>
> <Dylan? Opowiesz? :) >