Fila kazała abym ją zostawił na chwilę.. Poszłem nad pewne miejsce o którym tylko ja wiedziałem. Począłem wyć
Z nieba coś spadało. Nie wiedziałem co to było. Po uderzeniu w ziemię tajemnicze coś rzuciło się na mnie. Przydusiło mnie do ziemi. Nie mogłem oddychać. Postać zaczęła się śmiać. Już miała mnie zabić gdy z krzaków wyskoczyły dwa konie. Krystal i jakiś nie znajomy mi koń. Odpędzały potwora.. Zanim przybysz uciekł powiedział jedno
- Jeszcze tu wrócę synu...-zamurowało mnie po czym upadłem. Obudziłem się. Krystal przedstawił mi konia.
-Kasumi. To muj syn. Potrzebujemy pomocy. Błagam cię przyjmij go
-No dobrze. A jak się nazywasz ?
- Delfiro (Delfairo)-powiedział. Usłyszeliśm szelest w krzakach. Krys od razu uciekł. Z roslin wyszła Filamissa.
Fila dokończ
Delfiro:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz