Lady mnie pocałowała.Ze szczęścia przewróciłem się.Następnego dnia pobiegłem do niej i powiedziałem:
-Choć...- I poszliśmy nad jeziorko. -Lady,ja...mi...To co teraz powiem trzymałem w sobie od przybycia do tej watahy...Lady...Zakochałem się w Tobie,ale nie dlatego,że byłaś alfą.Nie po wyglądzie.Kiedyś podobała mi się Lill,z innej watahy,ale tylko po wyglądzie.Gdy związała się z innym straciłem sens życia.Teraz znowu go poznałem...Pomogłaś mi w tym...-wyznałem i położyłem łapę na jej sercu. <<Lady,???>> |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz