No i odszedł...Ciekawe co teraz robi?Zobaczę go dopiero gdy będzie
dorosły.A może o mnie zapomni?Dziwne,że rodzice go nie odprowadzili,w
końcu przecież idzie tam na bardzo długo.Nie bedę wciskać nosa w nie
swoje sprawy...A co ja miałam?A tak trening..
(P.S Jasper,napisz co było u tego senseja:P)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz