Połynęliśmy do błyszczącej rzeczy. Zabrałam ją na powierzchnie. Przestało świecić. Nagle uświadomiłam sobie co to jest. Powiedziałam szybko:
-To jajo !!
-Czego ???
-Smoka!!-mówiłam
-Co ?!?!
-Tak. To jajo smoka.
-Musimy je odłożyć na miejsce. Nie wiadomo kiedy się wykluje-powiedział Kole
-Ja wiem
-Kiedy ???
-Gdy będzie stać koło niego prawowity właściciel. Ten młody smok lub smoczyca. Otworzy się przy wilku którego wybierze-powiedziałam
Kole dokończ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz