Położyliśmy się spać. Gdy rano się obudziłam go już nie było a ślub miał się odbyć zaraz. Poszłam do Luny aby pomogła mi się przygotować. Poszłam na uroczystość na środku stał Mrok. Po udanej uroczystosci gdy byliśmy już parą cała wataha zabrała się do uczty.
Mrok dokończ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz