Rozwarłem szczękę.
- Mack... - powiedziała Clarie zamieniając się w wilka. - Ulżyło mi. - powiedziałem. Po chwili zobaczyłem Kiiyuko. - Idź do niej! - krzyknęła. Podszedłem do Kii i uśmiechnąłem się. - Coś się stało? - zapytała. - Nie nic. Ale... - Co? - Chcesz się gdzieś przejść? - spojrzałem na Clarie siedzącą pod drzewem. - Jasne. - powiedziała. No i poszliśmy. - Kii muszę ci coś powiedzieć. - Tak... - Wiesz... Ja cię lubię... - Ja ciebie też. - uśmiechnęła się. - Ale ty jesteś dla mnie kimś ważniejszym. - powiedziałem. - Czyli? - Jeszcze się nie skapnęłaś? Ja cię kocham! - krzyknąłem i pocałowałem ją. Kiiyuko dokończysz? |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz