Basior na mnie spojrzał. Może jednak nie powinnam była zagadać ?
- Hej - Powiedział. - My się chyba jeszcze nie znamy. Jestem Bremu a ty piękna ?
- Em. - zbił mnie szczerze z tropu takim powitaniem. - Jestem Ruby. Czekasz na kogoś ?
- Szczerze to nie. A ty ? - zapytał Bremu
- Zwiedzam okolice, śliczne tereny. - odparłam. Czułam się troszkę niepewnie . Nowa wataha a teraz muszę przebrnąć przez rozmowę. Nigdy nie przychodzi mi łatwo się oswoić.
- Tak. Tu jest naprawdę pięknie. Może Cię oprowadzić trochę ?
- Jasne !
- No to chodź i pobiegł przed siebie.
Przeszliśmy obok jeziorka i wodospadu. Długi czas milczałam chociaż Bremu próbował mnie nakłonić do rozmowy. W końcu chyba dotarliśmy do celu ponieważ basior się zatrzymał. Byliśmy nad sporym jeziorem w którym odbijały się ostatnie promienie słońca.
- Jak się tu znalazłaś ? - zapytał
- Sama nie wiem. - powiedziałam zgodnie z prawdą. - A czy ty masz dziewczynę ? - Nawet nie wiem czemu o to zapytałam. To chyba było głupie posunięcie.
Spojrzał na mnie.
Bremu ???
piątek, 30 sierpnia 2013
Od Dylana-cd Energy
-Mój ojciec zaatakował pewną waderę pod moją postacią. Miałem zostać skazany na.. wygnanie i dlatego uciekam. Niestety nikt mi nie chce pomóc-powiedziałem smutno-Więc jak. Pomożesz?
-Sama nie wiem..
-Proszę
En(Energy)???
-Sama nie wiem..
-Proszę
En(Energy)???
Od Breemu-do Ruby
Szedłem do Zeldy.Przed jej jaskinią zmieniłem plany i pomaszerowałem do lasu nad źródło.Spojrzałem w odbicie.Zobaczyłem mnie i...moją dawną ślepąmiłość - Fedy(czytaj:Fejdi).Teraz już nie kochałem jej.Ani Rose(ślepą miłość z tej watahy).I Zeldy też nie kochałem.Była dla mnie tylko przyjaciółką.Otóż Fedy była waderą marzeń,ale nie moich marzeń.To samo tyczyło się też Rose i Zeldy.Czułem,że moja prawdziwa miłość pojawi się niedługo.Nagle Fedy powiedziała:
-Bremu...To ty jesteś najpiękniejszym basiorem w watasze...
~~Trzy dni później~~
Siedziałem sam na Łące Zakochanych.Sam.Nagle usłyszałem kroki.Odwróciłem się i zobaczyłem piękną waderę.
-Cześć!-podeszła do mnie.
<<Ruby,CD>>
-Bremu...To ty jesteś najpiękniejszym basiorem w watasze...
~~Trzy dni później~~
Siedziałem sam na Łące Zakochanych.Sam.Nagle usłyszałem kroki.Odwróciłem się i zobaczyłem piękną waderę.
-Cześć!-podeszła do mnie.
<<Ruby,CD>>
Od Energy-cd Dylana
-Uciekasz?-spytałam.
-Tak,uciekam.-powiedział.
-Z watahy, z pułapki,czy z czego?-spytałam.
-Eeee...-zamyślił się.
-Powiesz mi czy nie?
<<Dylan,CD>>
-Tak,uciekam.-powiedział.
-Z watahy, z pułapki,czy z czego?-spytałam.
-Eeee...-zamyślił się.
-Powiesz mi czy nie?
<<Dylan,CD>>
środa, 14 sierpnia 2013
Od Ruby
Wstałam , automatycznie na cztery łapy . Ale co jest ? Przecież zawsze poruszałam się w inny sposób... tylko jaki ? Usłyszałam szmery w trawie. W tym lesie chyba jest naprawdę cicho skoro słyszę piski małych stworzeń. Spojrzałam z niepokojem na zarośla. Zawsze może być tam coś niebezpiecznego , albo równie dobrze może tam siedzieć jakieś małe bezbronne zwierzątko... zawsze jestem podejrzliwa ... - pomimo tej marnej próby uspokojenie się cicho warknęłam . - Nie wiem co tu robię ale wiem jedno muszę znaleźć watahę - pomyślałam i zerknęłam na zarośla... przez chwilę wydawało mi się, że wpatrują się we mnie dwie pary oczu ... nie to tylko zwidy i pobiegłam przez las.
Zatrzymałam się dopiero przy jeziorku, które wyglądało jakby było z kryształu. Od pewnego czasu wydawało mi się, że ktoś mnie śledzi. W jednej sekundzie wszystko stało się jasne. Wcale mi się nie wydawało.
- Co ty tutaj robisz co ? - warknął głos z tyłu . Natychmiast się odwróciłam. Stały przede mną dwa wilki .
- E, ja szukam alfy - bąknęłam - Chcę dołączyć do e ... waszej watahy.
- Dziwne, że szukasz alfy nad naszym jeziorkiem ale dobrze ... masz dziś szczęście , alfa stoi przed tobą - powiedział drugi wilk
Zatrzymałam się dopiero przy jeziorku, które wyglądało jakby było z kryształu. Od pewnego czasu wydawało mi się, że ktoś mnie śledzi. W jednej sekundzie wszystko stało się jasne. Wcale mi się nie wydawało.
- Co ty tutaj robisz co ? - warknął głos z tyłu . Natychmiast się odwróciłam. Stały przede mną dwa wilki .
- E, ja szukam alfy - bąknęłam - Chcę dołączyć do e ... waszej watahy.
- Dziwne, że szukasz alfy nad naszym jeziorkiem ale dobrze ... masz dziś szczęście , alfa stoi przed tobą - powiedział drugi wilk
wtorek, 13 sierpnia 2013
Od Dylana-cd Energy
-Nie widziałem cię tu
-Bo nie jestem stąd
-To wiem. Musisz mi pomuc.
-Niby w czym?
-Uciekam. Pomożesz?
Energy???
-Bo nie jestem stąd
-To wiem. Musisz mi pomuc.
-Niby w czym?
-Uciekam. Pomożesz?
Energy???
sobota, 15 czerwca 2013
Od Jaspera cd Asoki
~~ Na ziemi~~
-Idziemy się przejść?-spytałem
-Dobra, ale gdzie/
-Nad wodospad
-Chętnie
~~Przy wodospadzie~~
Asoka???
-Idziemy się przejść?-spytałem
-Dobra, ale gdzie/
-Nad wodospad
-Chętnie
~~Przy wodospadzie~~
Asoka???
Od Asoki cd Jaspera
-A z resztą i tak musimy wracać-stwierdziłam.
-No właśnie. -Ok,to lecimy?-wsiadłam na Hondo. -Pewnie. ```*``` Na ziemi Jasper? |
||
piątek, 14 czerwca 2013
Od Energy cd Dylana
Z nudów stworzyłam kilka błyskawic i patrzyłam na nie.W oddali zobaczyłam basiora.Zezował na mnie i w końcu podszedł.
-Cześć...-zaczął.
Odwróciłam się do niego.
-Czego?-burknęłam.
-Eee...Jak masz na imię?-spytał.
-Co cię to obchodzi?-zmrużyłam oczy.
-Ech...-wyglądało na to,że rezygnuje z dalszych pytań.
-A ty?-na mojej twarzy pojawił się złośliwy uśmieszek.
-Dylan.-spojrzał na ziemię i nagle zobaczył moją różową bluzę.
-Energy.-chciałam wrócić do błyskawic,ale zdecydowałam się odejść na chwilę.
Odeszłam i ukryłam się w krzakach.Basior podniósł moją bluzę i dotknął ją nosem oddychając.
Po chwili wróciłam,ale wilk nie trzymał już mojej bluzy,leżała ona na kamieniu,gdzie ją położyłam.
<<Dylan,dokończ,ale jeżeli mnie lubisz nie pisz o Micce>>
-Cześć...-zaczął.
Odwróciłam się do niego.
-Czego?-burknęłam.
-Eee...Jak masz na imię?-spytał.
-Co cię to obchodzi?-zmrużyłam oczy.
-Ech...-wyglądało na to,że rezygnuje z dalszych pytań.
-A ty?-na mojej twarzy pojawił się złośliwy uśmieszek.
-Dylan.-spojrzał na ziemię i nagle zobaczył moją różową bluzę.
-Energy.-chciałam wrócić do błyskawic,ale zdecydowałam się odejść na chwilę.
Odeszłam i ukryłam się w krzakach.Basior podniósł moją bluzę i dotknął ją nosem oddychając.
Po chwili wróciłam,ale wilk nie trzymał już mojej bluzy,leżała ona na kamieniu,gdzie ją położyłam.
<<Dylan,dokończ,ale jeżeli mnie lubisz nie pisz o Micce>>
czwartek, 13 czerwca 2013
Od Asoki cd Jaspera
No i co z tego?Ja cię zobacze poza tym Lovi też.
Mistrzyni przytaknęła.
-No widzisz-spytałam.
Jasper?Sorka za długość
Mistrzyni przytaknęła.
-No widzisz-spytałam.
Jasper?Sorka za długość
środa, 12 czerwca 2013
Od Jaspera cd Asoki
-Chaos powiedział, że powróci. Za chwilę będzie ciemno-powiedziałem
-Co z tego?
-Będę duszą...
Asoka???
-Co z tego?
-Będę duszą...
Asoka???
Od Asoki cd Jaspera
-Nie chcę cierpieć z powodu śmierci moich dzieci.Chaos na pewno wykorzysta ich niewinność.
-Rozumiem twoje obawy Asoko,ale wiem że wasi potomkowie byli by niesamowici. -Ale jesteśmy śilniejsi od Linka-szturchnęłam łokciem Jaspera Jasper? |
Od Jaspera cd Asoki
-Tak samo stało się z rodziną Linka-powiedziałem
-Ale wy jesteście silniejsi. Wasze serca są czyste,nieskazitelne-powiedziała Lovi i dotknęła mojej piersi
Asoka???
-Ale wy jesteście silniejsi. Wasze serca są czyste,nieskazitelne-powiedziała Lovi i dotknęła mojej piersi
Asoka???
Od Asoki cd Jaspera
-Witajcie młodzi mistrzowie-przywitała nas Lovi.
-Cześć
-Chcieliśmy cię odwiedzić,bo to dzięki tobie możemy być parą.-powiedział Jasper.
-O,bardzo mi miło.-uśmiechnęła się.-Kiedy następny etap?
-Czyli co?-spytałam z lekkim obużeniem.
-No szczeniaki.
-Nie będziemy ich mieć.Nie chcę narażać rodziny na niebezpieczeństwo-powiedziałam
Jasper?
-Cześć
-Chcieliśmy cię odwiedzić,bo to dzięki tobie możemy być parą.-powiedział Jasper.
-O,bardzo mi miło.-uśmiechnęła się.-Kiedy następny etap?
-Czyli co?-spytałam z lekkim obużeniem.
-No szczeniaki.
-Nie będziemy ich mieć.Nie chcę narażać rodziny na niebezpieczeństwo-powiedziałam
Jasper?
wtorek, 11 czerwca 2013
Od Jaspera cd Asoki
-Mam nadzieję-powiedziałem żartobliwie. Zaczęliśmy jeść.
-Idziemy odwiedzić Lovi?-spytałem
-Chętnie.
~~U Lovi~~
Asoka???
-Idziemy odwiedzić Lovi?-spytałem
-Chętnie.
~~U Lovi~~
Asoka???
Od Asoki cd Jaspera
-Jasper?-powiedziałam zaspana-przyniosłeś...jedzenie!
-Mam nadzieję że ci posmakuje.
-Pewnie że posmakuje-uśmiechnęłam się
Jasper?
-Mam nadzieję że ci posmakuje.
-Pewnie że posmakuje-uśmiechnęłam się
Jasper?
Od Dylana do Energy
Siedziałem w locham. Zostałem zamknięty za ojca. Dawno nie widziałem Mikki. Były tylko 2 powody. Pierwszy-Nie żyje...Drugi-Opuściła mnie. Miałem nadzieję, że nic jej nie jest. Nie miałem zamiaru dłużej tkwić w jednym miejscu. Zniszczyłem kraty. Pokonałem strażników i zacząłem uciekać. Wbiegłem do lasu. Tam z ukrycia zobaczyłem waderę. Koło niej były błyskawice. Nigdy jeszcze nie widziałem takiej wadery. Jej różowe kosmyki pięknie wyglądały w świetle błyskawic. Podeszłem
Energy????
Energy????
Od Kiiyuko
Siedziałam pod drzewem, a nade mną latał gryf. Nagle usłyszałam szelest.
Wstałam. Zza krzaków wyszła znajoma mi wilczyca. Uśmiechnęłam się.
- Muffy!
- Kii? To ty? Jak dawno cię nie widziałam. - powiedziała i przytuliłyśmy się.
- Jak fajnie cię widzieć. - uśmiechnęłam się.
- Kiedy ostatnim razem się widziałyśmy?
- Chyba... Kilka lat temu.
- Wiesz, że założyłam rodzinę.
- Naprawdę? - nie wierzyłam jej. Zaśmiałam się, a po chwili wylądował mój podopieczny. Muffy odskoczyła na bok.
- Kto to?
- To Ideo Andro. Mój podopieczny. - uśmiechnęłam się.
CDN
- Muffy!
- Kii? To ty? Jak dawno cię nie widziałam. - powiedziała i przytuliłyśmy się.
- Jak fajnie cię widzieć. - uśmiechnęłam się.
- Kiedy ostatnim razem się widziałyśmy?
- Chyba... Kilka lat temu.
- Wiesz, że założyłam rodzinę.
- Naprawdę? - nie wierzyłam jej. Zaśmiałam się, a po chwili wylądował mój podopieczny. Muffy odskoczyła na bok.
- Kto to?
- To Ideo Andro. Mój podopieczny. - uśmiechnęłam się.
CDN
poniedziałek, 10 czerwca 2013
Od Jaspera cd Asoki
~~W jaskini~~
Asoka legła na mchu i skuliła się. Ja położyłem się koło niej. Gdy rano wstałem poszłem na polowanie. Upolowałem łosia. Zawlokłem go do naszej jaskini. Asoka juś wstała
Asoka???
Asoka legła na mchu i skuliła się. Ja położyłem się koło niej. Gdy rano wstałem poszłem na polowanie. Upolowałem łosia. Zawlokłem go do naszej jaskini. Asoka juś wstała
Asoka???
Od Asoki cd Jaspera
-Jasper, to było takie głębokie-westchnęłam.
Uśmiechnął się po czym dodałam; -Ale nie tylko ty czytasz poezje-zaśmiałam się. -No i popsułaś całą tą chwilę. -Oj,przestań już chodźmy do jaskini.Padam-uśmiechnęłam się Jasper |
|
Od Jaspera cd Asoki
-Asoka spytała się mnie
-Lubisz mnie?
- Nie
Myślisz ze jestem ładna? - zapytała.
-Nie
Zapytała wiec jeszcze raz:
-Jestem w twoim sercu?- Powiedziałem -Nie
Na koniec się zapytała:
"Jakbym odeszła, to byś płakał za mną?"
Powiedziałem, ze "nie".
Smutne - pomyślała i odeszła.
Złapałem ja za łapę i powiedział: "Nie lubię Cię, kocham Cię.Dla mnie nie jesteś ładna, tylko piękna. Nie jesteś w moim sercu, jesteś moim sercem.Nie płakałbym za Tobą, tylko umarłbym z tęsknoty!
Asoka???
-Lubisz mnie?
- Nie
Myślisz ze jestem ładna? - zapytała.
-Nie
Zapytała wiec jeszcze raz:
-Jestem w twoim sercu?- Powiedziałem -Nie
Na koniec się zapytała:
"Jakbym odeszła, to byś płakał za mną?"
Powiedziałem, ze "nie".
Smutne - pomyślała i odeszła.
Złapałem ja za łapę i powiedział: "Nie lubię Cię, kocham Cię.Dla mnie nie jesteś ładna, tylko piękna. Nie jesteś w moim sercu, jesteś moim sercem.Nie płakałbym za Tobą, tylko umarłbym z tęsknoty!
Asoka???
Od Asoki cd Jaspera
-Nie,to ja nie powinnam.Nie wiedziałam że aż tak bardzo lubisz szczeniąta
-No widzisz ja..
-Trochę nad tym myślałam i doszłam do wniosku że..nawet lubię szczeniaki.Chciałeś o coś spytać?
Jasper?
-No widzisz ja..
-Trochę nad tym myślałam i doszłam do wniosku że..nawet lubię szczeniaki.Chciałeś o coś spytać?
Jasper?
Od Zeldy cd Bremu
-0A ty w coś się zmieniasz?-spytałam
-Nie.
-Pobiegamy?-spytałam, ale już pod postacią wilka.
Bremu??
-Nie.
-Pobiegamy?-spytałam, ale już pod postacią wilka.
Bremu??
Od Bremu cd Zeldy
-Jesteś teraz lwem czy pumą,lampartem...-zaśmiałem się.
-Lwem.-pokiwała głową.
-Aha.-powiedziałem.
<<Zelda,CD>>
-Lwem.-pokiwała głową.
-Aha.-powiedziałem.
<<Zelda,CD>>
Od Blacka do Kate
Byłem nad jeziorem.Nagle zobaczyłem Kate.Podeszła do mnie.
-Kate...Muszę ci coś powiedzieć...-westchnąłem.
-Ja też...-popatrzyła na mnie.
-Wiesz...Kocham Cię...-jednocześnie wypowiedzieliśmy zdanie.
Pocałowałem ją.Nie wiedziałem co ja robię.Coś mną rządziło i moją mową też,dlatego spytałem:
-Zostaniesz moją partnerką???-
<<Kate,dokończysz???>>
-Kate...Muszę ci coś powiedzieć...-westchnąłem.
-Ja też...-popatrzyła na mnie.
-Wiesz...Kocham Cię...-jednocześnie wypowiedzieliśmy zdanie.
Pocałowałem ją.Nie wiedziałem co ja robię.Coś mną rządziło i moją mową też,dlatego spytałem:
-Zostaniesz moją partnerką???-
<<Kate,dokończysz???>>
Od Dylana cd Tessi
-Jesteś miła, ale.. Kocham kogoś innego. Przykro mi. Na pewno kiedyś znajdziesz partnera swoich marzeń.-powiedziałem i odeszłem
Tessi???
Tessi???
Od Tessi do Dylana
Biegłam
przez las i nagle zobaczyłam most.Powoli stąpałam po nim.Nagle deska
urwała się i spadła,a ja też bym spadła,ale ktoś mnie chwycił i pomógł
przedostać się na most.To był Dylan.
-Dzięki!-uśmiechnęłam się do niego zalotnie i pocałowałam go(!). -Eee...-popatrzył w dół.-Kurde,muszę już iść!Pa!- ~~Wieczorem,nad Jeziorem~~ Znów go zobaczyłam.Podeszłam do niego. -Hej...-popatrzyłam za jego wzrokiem.Patrzył na zachód słońca. On jakby się ocknął i odpowiedział: -Cześć...- -Dylan...Wiesz...Od dołączenia do watahy,gdy cię poznałam od razu się w tobie zakochałam...-spuściłam wzrok nieśmiało. Dylan uśmiechnął się. <<Dylan,CD>> |
|
Od Zeldy cd Bremu
-Bo tak-powiedziałam-Co cię to tak intersuje?
-Nic. Tylko pytam.
-To dobrze. -powiedziałam i zmieniłam się w lwa:
Bremu???
-Nic. Tylko pytam.
-To dobrze. -powiedziałam i zmieniłam się w lwa:
Bremu???
Od Bremu do Zeldy
Rose odeszła.A co mi tam!Nie zależało mi na niej ani trochę!
Myślałem tak i nagle zobaczyłem sylwetkę za drzewami.Zmrużyłem oczy,ale nie mogłem dojrzeć kim jest.Odszedłm dalej i zapomniałem o sylwetce.Postanowiłem iść na łąkę. ~~Na łące~~ Biegałem i biegałem po łące i nagle znów zobaczyłem sylwetkę.Podbiegłem do niej i poznałem. -Zelda!Dlaczego mnie śledzisz?!-wykrzyknąłem. -Bo widzisz...-zaczęła. <<Zelda,???>> |
||
niedziela, 9 czerwca 2013
Od Jaspera cd Asoki
-Przpraszam cię Jasper-powiedziała Asoka.
-Nie to ja cę przepraszam. Nie powinienem...
Asoka???
-Nie to ja cę przepraszam. Nie powinienem...
Asoka???
Od Asoki cd Jaspera
Obudziłam się w postaci wilka . Niezbyt
wiedziałam co się stało.Zobaczyłam stojącego przede mną Jaspera.
Chciałam rzucić mu się na szyję,ale przeleciałam przez niego i
wylądowałam na glebie..
-J-J-Jasper?Nie żyjesz?!Ten frajer mi za to zapłaci,zobaczysz!
-W pewnym sęsie nas uratował.-uśmiechnął się.
-Przynajmniej mogę cię zobaczyć.
Jasper?
-J-J-Jasper?Nie żyjesz?!Ten frajer mi za to zapłaci,zobaczysz!
-W pewnym sęsie nas uratował.-uśmiechnął się.
-Przynajmniej mogę cię zobaczyć.
Jasper?
Od Jaspera cd Asoki
Moja dusza wyleciała z ciała. Nic już nie czułem. Zobaczyłem leżącą na ziemi Asokę.
-Coś ty zrobił!!-zawołałem do Chaosa
-Nie zależy ci na niej!
-Myliłem się. Proszę.
-Więc widzisz. Mylisz się. Pomogę ci. Uratuję ją, ale kiedyś powrócę i zabiję. Ty będziesz w połowie martwy. W dzień będziesz normalnym wilkiem. Ale w nocy duszą. Żegnajcie.-Wziąłem Asokę na powierzchnię z pomocą magi. Gdy się ocknęła chciałem ją przytulić, ale niemogłem...byłem tylko duszą...
Oglądnij
Asoka???
-Coś ty zrobił!!-zawołałem do Chaosa
-Nie zależy ci na niej!
-Myliłem się. Proszę.
-Więc widzisz. Mylisz się. Pomogę ci. Uratuję ją, ale kiedyś powrócę i zabiję. Ty będziesz w połowie martwy. W dzień będziesz normalnym wilkiem. Ale w nocy duszą. Żegnajcie.-Wziąłem Asokę na powierzchnię z pomocą magi. Gdy się ocknęła chciałem ją przytulić, ale niemogłem...byłem tylko duszą...
Oglądnij
Asoka???
Od Asoki cd Jaspera
Po jakiejś godzinie doszłam do siebie.Nie
rozumiem co się ze mną dzieje.Z pewnością ciemna moc zawładnęła moim
ciałem.Poczułam łaskotanie na przedniej łapie.Stawała się czarna.
-O nie-powiedziałam sama do siebie.
To nie mogło się tak skończyć.Moje ciało stawało się coraz bardziej ciemne.Otrzymałam wizję z otchłani Chaosu.Coś złego działo się z Jasperem. Popędziłam tam jak najszybciej umiałam.Oczywiście na miejscu zmieniłam się w człowieka.Jak zwykle towarzyszył mi łuk i strzały ale coś się zmieniło-miałam czarne włosy.Gdy dotarłam na miejsce,rzuciłam się z furią na Chaosa.Jeszcze nie widziałam tak potężnego ataku.Chwyciłam go za szyje jedną ręką i podniosłam do góry,a drugą trzy razy wbiłam mu strzały w szyję.Krew rozprysła się po całym polu bitwy a ja wyczerpana padłam na ziemię.Mój kolor włosów wrócił do normy
Jasper?
-O nie-powiedziałam sama do siebie.
To nie mogło się tak skończyć.Moje ciało stawało się coraz bardziej ciemne.Otrzymałam wizję z otchłani Chaosu.Coś złego działo się z Jasperem. Popędziłam tam jak najszybciej umiałam.Oczywiście na miejscu zmieniłam się w człowieka.Jak zwykle towarzyszył mi łuk i strzały ale coś się zmieniło-miałam czarne włosy.Gdy dotarłam na miejsce,rzuciłam się z furią na Chaosa.Jeszcze nie widziałam tak potężnego ataku.Chwyciłam go za szyje jedną ręką i podniosłam do góry,a drugą trzy razy wbiłam mu strzały w szyję.Krew rozprysła się po całym polu bitwy a ja wyczerpana padłam na ziemię.Mój kolor włosów wrócił do normy
Jasper?
Od Jaspera cd Asoki
-Ty też byłaś inna-mówiłem sam do siebie.-Poznałem kiedyś waderę. Była miła i przyjacielska. Miała gołębie serce. Teraz gdy ją widzę nie poznaję jej.-postanowiłem iść do przepaści Hadesu. Skoro tak to miało wyglądać wolałem już nie żyć. Wskoczyłem w otchłań. Znowu przybrałem postać człowieka.
Rozkułem Chaosa.
-Czemu to robisz?
-A czemu nie? Nie mam nic do stracenia.-powiedziałem
-Masz rodzinę. Partnerkę, którą kochasz.
-Może kiedyś. Lepiej walcz!-krzyknąłem. Ostatni raz pomyślałem o Asoce. O mojej rodzinie. Nic nie maiłem do stracenia. Chciałem nie żyć. Chaos skoczył mi do gardła. Po chwili nic nie czułem.
Asoka???
Rozkułem Chaosa.
-Czemu to robisz?
-A czemu nie? Nie mam nic do stracenia.-powiedziałem
-Masz rodzinę. Partnerkę, którą kochasz.
-Może kiedyś. Lepiej walcz!-krzyknąłem. Ostatni raz pomyślałem o Asoce. O mojej rodzinie. Nic nie maiłem do stracenia. Chciałem nie żyć. Chaos skoczył mi do gardła. Po chwili nic nie czułem.
Asoka???
Od Asoki cd Jaspera
Miałam już tego dosyć.Nie wiem o co Jasper się na mnie focha!Co ja mu
złego zrobiłam.?Czuję się opuszczona i nie wiem czy jestem bardziej zła
czy smutna.Czasem myślę że lepiej było by..gdybym była
człowiekiem.Postanowiłam to skończyć.
-Jasper?
nic nie powiedział,co jeszcze bardziej podsyciło mój gniew.
-Nie chcesz się odzywać to nie!-krzyknęłam przez łzy-Mam dosyć,nie niem nawet dlaczego taki jesteś!Obojętyny...Kiedyś byłeś inny!Kiedyś mnie kochałeś!Ja nic już dla ciebie nie znaczę prawda!?Nie...nic już nie znaczę..
Wybiegłam zapłakana z jaskini.Wbiegłam do lasu i ukryłam się w małej szczelinie skalnej.Płakałam.Nie chciałam by ktokolwiek widział mnie w tym stanie.
Jasper?
-Jasper?
nic nie powiedział,co jeszcze bardziej podsyciło mój gniew.
-Nie chcesz się odzywać to nie!-krzyknęłam przez łzy-Mam dosyć,nie niem nawet dlaczego taki jesteś!Obojętyny...Kiedyś byłeś inny!Kiedyś mnie kochałeś!Ja nic już dla ciebie nie znaczę prawda!?Nie...nic już nie znaczę..
Wybiegłam zapłakana z jaskini.Wbiegłam do lasu i ukryłam się w małej szczelinie skalnej.Płakałam.Nie chciałam by ktokolwiek widział mnie w tym stanie.
Jasper?
Od Jaspera cd Asoki
Wszedłem do jaskini. Było świtać. Nie miałem zamiaru rozmawiać z Asoką. Żaden malec, którego znajdę nie trafi do sierocińca . Nie po tym. Nie po tym jak Zginęły młode wilki. Wolałem iść dalej bez słowa. Obojętnie i bez troski, bez uczuć
Asoka???
Asoka???
O Asoki cd Jaspera
Zaczynało się ściemniać.Jasper nie
przyszedł do naszej jaskini na noc.Zaczęłam się martwić.Czekałam na
niego całą noc aż..poddałam się snu.Obudziłam się wczesnym
rankiem.Promienie słońca opłynęły moją twarz,a ja przeciągnęłam się jak
kocica.Nagle u wejścia do jaskini pojawił się Jasper.
Jasper? |
sobota, 8 czerwca 2013
Od Jaspera cd Asoki
Byłem na cmentarzu. Zapadła noc. Cisza opanowała cmentarz. Stworzyłem potral do świata umarłych.
~~ W świecie umarłych~~
-Znajoma twarz-powiedział jakiś duch
-Dziękuję..
-Smutny? Czemu?
-Nie zrozumiesz.
-Niby czemu?
-Nie ważne. Już niedługo świta. Muszę iść. Żegnaj-powiedziałem i przyleciałem na ziemię
Asoka dokończ
~~ W świecie umarłych~~
-Znajoma twarz-powiedział jakiś duch
-Dziękuję..
-Smutny? Czemu?
-Nie zrozumiesz.
-Niby czemu?
-Nie ważne. Już niedługo świta. Muszę iść. Żegnaj-powiedziałem i przyleciałem na ziemię
Asoka dokończ
Od Asoki cd Jaspera
Szłam cały czas przed siebie.Zwolniłam
kroku.Nie wiedziałam o co Jasperowi chodzi.Skoro ucieka na mój widok to
znaczy że chce zostać sam .Nie mam zamiaru latać za nim i prosić o
wybaczenie.Nie wiem o co mu chodzi,ale mam nadzieję że się dowiem.
Jasper???
Jasper???
Od Jaspera cd Asoki
Przechodziła koło mnie Asoka. Szybko wzleciałem w powietrze. Zawołałem Mistę. Polecieliśmy na cmentarz. Już nie poznawałem Asoki. Nie taką waderę pokochałem...-po moim pomiczku popłynęła łza
Asoka dokończ
Asoka dokończ
Od Asoki cd Jaspera
Spacerowałam sobie po lesie.Byłam zła na
Jasper'a.Co on sobie myślał,że powiem ,,O wspaniale,będziemy mieć
dziecko przygarnijmy ją!''?!Chyba pomoim trupie.Nie wiem dlaczego,ale
nie lubię szczeniąt,co nawet dobrze bo i tak nie mogłabym ich
mieć.Spacerowałam tak sobie,aż nie wpadłam na Jasper'a.Siedział przy
kryształowym jeziorze.Sprubowałam przejść obok niego obojętnie.
Jasper?
Jasper?
Zapraszam!!!
Razem z moją znajomą założyłam watahę. Oto ona !!!
http://watahazakletegozrodla.blogspot.com/
Serdecznie zapraszam!!!
Maja666666
http://watahazakletegozrodla.blogspot.com/
Serdecznie zapraszam!!!
Maja666666
Od Jaspera cd Asoki
-Przypominam że ty też zostałaś przygarnięta!-powiedziałem i łapiąc szczeniaka odleciałem. Wytworzyłem portal do krainy niebios. Asoka nie miała tam wstępu. Podeszłem do oka wiedzy. Postanowiłem szukać rodziców małego, czy małej. Zobaczyłem tragiczną rzecz. Rodzice zostali zabici. Malec to wadera. Nie ma rodziny. Spojrzałem na małą. Była urocza. Przypominała gwiazdę świecącą na niebie. Jakby była magiczna. Wiedziałem kto się nią może zaopiekować. Była to Kate. Poleciałem do niej. Opowiedziałem wszystko. Zgodziła się nią zaopiekować. Zostawiłem ją u Kate. Poszłem nad Kryształowe Jezioro. Jak na razie nie chciałem się widzieć z Asoką...
Asoka???
Asoka???
Od Asoki cd Jaspera
-Chodź już-odwróciłam się.
-Ale co z nim zrobimy?!
-Nic.Może jego rodzice po prostu tu go zostawili.
-Tak,zostawi.li i odeszli.Ktoś go porzucił.
-No i..?To chyba nie nasza sprawa.
-Ehh..Ale Asoka.
-Dlaczego nie chcesz oddać go..ją..to coś!do schroniska?
Jasper?Why?
-Ale co z nim zrobimy?!
-Nic.Może jego rodzice po prostu tu go zostawili.
-Tak,zostawi.li i odeszli.Ktoś go porzucił.
-No i..?To chyba nie nasza sprawa.
-Ehh..Ale Asoka.
-Dlaczego nie chcesz oddać go..ją..to coś!do schroniska?
Jasper?Why?
piątek, 7 czerwca 2013
Od Jaspera cd Asoki
Asoka wskoczyła do wodospadu los za nią. Zawołałem Mistę. Przyleciała od razu. Po kilklu sekundach wylądowaliśmy na wodzie.
-Asoko!!
-Jak się leciało?
-Przestań mnie straszyć-powiedziałem
-No ale powiec jak było.
-Bałem się że coś ci się stanie. To było-nagle usłyszałem jakiś pisk
-Słyszałaś to?!?-spytałem
-Co?
-Jakiś pisk. Lepiej to sprawdźmy.
-Okey.-powiedziała. Podeszliśmy do krzaków. Zobaczyliśmy małego wilka.
-Nie może tu zostać sam-powiedziała Asoka
-Masz rację. Ale do schroniska go nie oddamy.
-Co robimy?
-Nie wiiem. Trzeba mu znaleźć jakiś dom. -powiedziałem
Asoka dokończ
-Asoko!!
-Jak się leciało?
-Przestań mnie straszyć-powiedziałem
-No ale powiec jak było.
-Bałem się że coś ci się stanie. To było-nagle usłyszałem jakiś pisk
-Słyszałaś to?!?-spytałem
-Co?
-Jakiś pisk. Lepiej to sprawdźmy.
-Okey.-powiedziała. Podeszliśmy do krzaków. Zobaczyliśmy małego wilka.
-Nie może tu zostać sam-powiedziała Asoka
-Masz rację. Ale do schroniska go nie oddamy.
-Co robimy?
-Nie wiiem. Trzeba mu znaleźć jakiś dom. -powiedziałem
Asoka dokończ
Od Asoki cd Jaspera
-Jeaaaaaaaaa-krzyczałam spadając z
wodospadu.Byłam taka szczęśliwa,i myślałam że latam.Moja radość szybko
przeminęła bo zobaczyłam że na końcu wodospadu jest ostra skała.Na moje
nieszczeńście właśnie na nią spadałam.Kątem oka zobaczyłam pijącego wodę
Hondo.
-Hondo,hop hop!-krzyknęłam i smok poderwał się do lotu.W mgnieniu oka znalazłam się na jego grzbiecie.Wylądowaliśmy z gracją na wodzie.
Jasper?Jak ci się zjeżdżało?
-Hondo,hop hop!-krzyknęłam i smok poderwał się do lotu.W mgnieniu oka znalazłam się na jego grzbiecie.Wylądowaliśmy z gracją na wodzie.
Jasper?Jak ci się zjeżdżało?
Od Jasper cd Asoki
Co ona robi?!?!-pomyślałem. Wskoczyłem za ukochaną w rwące strumienie wodospadu.
Asoka??Sorka że krótko
Asoka??Sorka że krótko
Od Sam-Nasz wielki dzień.
W końcu odbył się nasz ślub.Było po prostu bosko.Pyszne
jedzenie,wspaniała muzyka i sami przyjaciele.Po ceremoni ja i Mrok
poszliśmy na pięknął skarpę podziwać gwiazdy.
-Wiesz,cieszę się że znalazłam kogoś takiego jak ty.-zamknęłam oczy i przytuliłam się do niego.
Mrok?
-Wiesz,cieszę się że znalazłam kogoś takiego jak ty.-zamknęłam oczy i przytuliłam się do niego.
Mrok?
Od Asoki cd Jaspera
-Niesamowite-westchnęłam.
-Prawda?
-Mam bardzo szalony pomysł.-uśmiechgnęłam się drapieżnie
-Jaki?-nie zdążył dokończyć bo wskoczyłam w wodospad i runęłam w doł.
Jasper?
-Prawda?
-Mam bardzo szalony pomysł.-uśmiechgnęłam się drapieżnie
-Jaki?-nie zdążył dokończyć bo wskoczyłam w wodospad i runęłam w doł.
Jasper?
poniedziałek, 3 czerwca 2013
Od Jaspera cd Asoki
-Idziemy teraz do watahy?-spytała Asoka
-Najpierw chcępokazać ci pewne miejsce
-Dobra
~~Na miejscu~~
Asoka??
-Najpierw chcępokazać ci pewne miejsce
-Dobra
~~Na miejscu~~
Asoka??
Od Asoki cd Jaspera
-Tak!!-wrzasnęłam a echo obiło się o góry.
-Wspaniale.-uśmiechną się.
-Nawet nie wiesz jak się ciesze-odwzajemniłam uśmiech i rzuciłam mu się na szyje.
Jasper?
-Wspaniale.-uśmiechną się.
-Nawet nie wiesz jak się ciesze-odwzajemniłam uśmiech i rzuciłam mu się na szyje.
Jasper?
Od Mroka cd Sam
-Dobra-powiedziałem
-Co mogłoby być do jedzenia?
-Może jakieś sarny, jelenie, dziki i zające?
-Super
Sam dokończ
-Co mogłoby być do jedzenia?
-Może jakieś sarny, jelenie, dziki i zające?
-Super
Sam dokończ
Od Sam cd Mroka
-hymm...Może zaśpiewamy razem?
-Dobra myśl,napiszę piosenke
-Yyy.,ślubu udzieli nam Kasumi?
-Ok,a jedzenie?
-Ty się tym zajmiesz.Ja biorę sie za dekoracje
Mrok?
Od Asoki cd Jaspera
Ucieszyłam się ,gdy zobaczyłam Jaspera
-Jasper!-podbiegłam do niego-I jak?
-Lovi się za nami wstawiła i...moźemy być partnerami!!
Nic już nie mówiłam, po prostu pocałowałam go
Jasper?"."
-Jasper!-podbiegłam do niego-I jak?
-Lovi się za nami wstawiła i...moźemy być partnerami!!
Nic już nie mówiłam, po prostu pocałowałam go
Jasper?"."
środa, 29 maja 2013
Od Flory cd Itachiego
-Jak nazwiemy basiora(jeśli będzie)?-spytałam
-Może Gold?
-Piękne imię. Wadera mogłaby mieć na imię Sislej
-Pięknie...
Itachi dokończ
-Może Gold?
-Piękne imię. Wadera mogłaby mieć na imię Sislej
-Pięknie...
Itachi dokończ
Od Itachiego cd Flory
-Dziękuję-odpowiedziała moja ukochana
-Nie ma za co. Zasługujecie na to.
-Ciekawe czy tobasior czy wadera.
-A może jedno i drugie?
-Byłoby super
Flora dokończ
-Nie ma za co. Zasługujecie na to.
-Ciekawe czy tobasior czy wadera.
-A może jedno i drugie?
-Byłoby super
Flora dokończ
Od Jaspera cd Asoki
Kolory to kwestie
Day, Night, Jasper, Link, Asoka, Lovi
~~U bogów~~
Weszłem do świętej sali.
-Chcę was o coś prosić-powiedziałem
-O co chodzi?
-Nie podoba mi się jedna rzecz. Mam jej dość
-Opowiedz nam o niej
-To pewna zasada. Zasada w której mistrz nie może mieć rodziny. Chcę to zmienić
-Nie słuchajcie go! Wygaduje bzdury!
-To nie prawda. Kocham Asoke. Chcę aby została moją partnerką. Niestety to prawo mi zabrania
-I słusznie. Odprowadzę go !
-Nie!
-Zostaw go Link
-Dziękuję Lovi
-Nie ma za co. Day, Night to od was głównie zależy wyrok. Miłość nie może zostać zakazana. Bez miłości ten świat nie miałby kolorów. Nie byłby taki sam.
-Masz rację. Ale trzeba liczyć się z tym że to duże ryzyko.
-Lepiej by było gdyby nie byli parą. Byliby bezpieczniejsi
-Może i masz rację. Ale niech przemówi Jasper.
-Powiedz to co uważasz za słuszne
-Uważam, że miłość jest potrzebna. Wilk który nikogo nie pokocha może się po prostu zniszczyć od środka. Ja kocham Asokę i chcę z nią żyć.
Po jakiejś chwili zastanowienia przemówili:
-Uroczyście uważamy że nie powinieneś...
-Żyć bez Asoki. Żyjcie razem ąz do śmierci.
-Dziękuje-powiedziałem i poleciałem do Asoki
Asoka dokończ
Day, Night, Jasper, Link, Asoka, Lovi
~~U bogów~~
Weszłem do świętej sali.
-Chcę was o coś prosić-powiedziałem
-O co chodzi?
-Nie podoba mi się jedna rzecz. Mam jej dość
-Opowiedz nam o niej
-To pewna zasada. Zasada w której mistrz nie może mieć rodziny. Chcę to zmienić
-Nie słuchajcie go! Wygaduje bzdury!
-To nie prawda. Kocham Asoke. Chcę aby została moją partnerką. Niestety to prawo mi zabrania
-I słusznie. Odprowadzę go !
-Nie!
-Zostaw go Link
-Dziękuję Lovi
-Nie ma za co. Day, Night to od was głównie zależy wyrok. Miłość nie może zostać zakazana. Bez miłości ten świat nie miałby kolorów. Nie byłby taki sam.
-Masz rację. Ale trzeba liczyć się z tym że to duże ryzyko.
-Lepiej by było gdyby nie byli parą. Byliby bezpieczniejsi
-Może i masz rację. Ale niech przemówi Jasper.
-Powiedz to co uważasz za słuszne
-Uważam, że miłość jest potrzebna. Wilk który nikogo nie pokocha może się po prostu zniszczyć od środka. Ja kocham Asokę i chcę z nią żyć.
Po jakiejś chwili zastanowienia przemówili:
-Uroczyście uważamy że nie powinieneś...
-Żyć bez Asoki. Żyjcie razem ąz do śmierci.
-Dziękuje-powiedziałem i poleciałem do Asoki
Asoka dokończ
Od Asoki cd Jaspera
-Jasper,nie bądź glupi,nie idź tam!.
-Asoko,kocham cię,a jeśli czujesz to samo to pozwól mi iść. -Ja też cię kocham ale..nie chcę by smierć rozłączyła nas tak wcześnie. -Zaufaj mi. ~~~U bogów~~~ Jasper? |
|
Od Flory cd Itachiego
Itachi wyszedł z jaskini. Ja w tym czasie położyłam się na miękkim mchu i zasnęłam. Gdy się obudziłam zobaczyłem przedemną młodą, martwą sarnę.
-To dla ciebie skarbie-powiedział Itachi
Itachi dokończ
-To dla ciebie skarbie-powiedział Itachi
Itachi dokończ
Od Itachiego cd Flory
-Maszrację-potwierdziłem jej zdanie
-Widzisz. A teraz się uśmiechnij-zaczeła się smiać
-A ty lepiej sieć w jaskini.
-No dobra..
-Muszisz siedzieć i odpoczywać.-powiedziałem
-Wie, wiem ,wiem
Flora???
-Widzisz. A teraz się uśmiechnij-zaczeła się smiać
-A ty lepiej sieć w jaskini.
-No dobra..
-Muszisz siedzieć i odpoczywać.-powiedziałem
-Wie, wiem ,wiem
Flora???
Od Flory cd Itachiego
-Jesteś w ciąży-powiedziała Zelda. W pysku Itacha było widać zamurowanie.
~~W naszej jakini~~
0Więc bedziemy rodzicami..-mówił Itachi
-Tak. Nie cieszysz się?
-Nie wiem czy sobie poradzę
-We dwoje damy rae.-powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego
Itachi???
~~W naszej jakini~~
0Więc bedziemy rodzicami..-mówił Itachi
-Tak. Nie cieszysz się?
-Nie wiem czy sobie poradzę
-We dwoje damy rae.-powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego
Itachi???
Od Itachiego
Coś dziwnego działo się z Florą. Miała częste bóle brzucha. Nie wiedziałem co robić. Poszliśmy razem do lekarza. To czego się dowiedziałem zamurowało mnie.
Flora???
Flora???
Od Jaspera cd Asoki
-..
-Coś się dzieje?-spytała
Nie. Zastanawiam się
-Nad czym
-Pójdę do Bogów
-Ale co po?!?!
-Miłość niemoże być zakazana. Mogę zginąć ale muszę się poświęcić.-powiedziałem
Asoka???
-Coś się dzieje?-spytała
Nie. Zastanawiam się
-Nad czym
-Pójdę do Bogów
-Ale co po?!?!
-Miłość niemoże być zakazana. Mogę zginąć ale muszę się poświęcić.-powiedziałem
Asoka???
Od Asoki cd Jaspera
-Poważne zadanie..Dasz radę?
-No..myslę że tak. -Demokracja,dyscyplia,społeczeństwo,dyplomacja i strategia.Tego było mi trzeba. -Widzę,że Furii,nauczyła cię także innych rzeczy niż walka. -Nie jestem bez myślną maszyną do zabijania Jasper. Jasper? |
|
Od Jaspera cd Asoki
-Co robimy dalej?-spytałem
-Nie wiem
-Już jutro wracamy do watahy
-Czemu
-Od jutra moje beztroskie życie się skończy-powiedziałem
-Czemu?
-Będę nie tylko młodym mistrzem ale i Alfą
Asoka???
-Nie wiem
-Już jutro wracamy do watahy
-Czemu
-Od jutra moje beztroskie życie się skończy-powiedziałem
-Czemu?
-Będę nie tylko młodym mistrzem ale i Alfą
Asoka???
Od Sam cd Mroka
-Kasumi wyda wyrok...To nawet dobre rozwiązanie.
-A wracając do ślubu,to kto niby przyjdzie?
-Może przyjść nawet cała wataha.
-Ale jak to?
-Mam kontakty,uwierz mi.
-Ok,wierze,ale kto jest tym ,,kontaktem''
-Jasper.
-Jasper?
-Tak, on ,,lubi'' Asokę,a poza tym to alfa więc..
Mrok?
-A wracając do ślubu,to kto niby przyjdzie?
-Może przyjść nawet cała wataha.
-Ale jak to?
-Mam kontakty,uwierz mi.
-Ok,wierze,ale kto jest tym ,,kontaktem''
-Jasper.
-Jasper?
-Tak, on ,,lubi'' Asokę,a poza tym to alfa więc..
Mrok?
Od Asoki cd Jaspera
Zeskoczyłam z Hondo,gdy zobaczyłam uciekającego Jaspera
-O,nie nie tym razem!-rzuciłam się w pogoń.
Pościg trwał długo bo Jasper,jest na serio szybki,ale w końcu skoczyłam na niego od tyłu.Oboje upadliśmy w puszystą kępkę kwiatów.Stanęłam nad nim tak,żeby nie mugł wstać.Prawie stykaliśmy się nosami.
-Ha!Mam cię!-krzyknełam
-Bo ci dawałem fory-zaśmiał się.
-Taaa,jasne.
-Yyy..a zejdziesz ze mnie?
-A no tak,sorki.
Jasper?
-O,nie nie tym razem!-rzuciłam się w pogoń.
Pościg trwał długo bo Jasper,jest na serio szybki,ale w końcu skoczyłam na niego od tyłu.Oboje upadliśmy w puszystą kępkę kwiatów.Stanęłam nad nim tak,żeby nie mugł wstać.Prawie stykaliśmy się nosami.
-Ha!Mam cię!-krzyknełam
-Bo ci dawałem fory-zaśmiał się.
-Taaa,jasne.
-Yyy..a zejdziesz ze mnie?
-A no tak,sorki.
Jasper?
Od Jaspera cd Asoki
-No to zobaczymy-powiedziałem i wskoczyłem na Mistę. Polecieliśmy w górę. Za nami leciała Asoka na Hondo. Rozpoczął się pościg. Popędziliśmy w chmury. Zatrzymaliśmy się nad Chmurami. Gdy Asoka ze swym towarzyszem doleciała do nas ja i Mista zaczęliśmy spadać w dół. Lecieliśmy strasznie szybko. Łatwo wylądowałem na ziemi. Chwilę po tem zjawiła się Asoka i Hondo
Asoka???
Asoka???
Od Asoki cd Jaspera
-Rozumiem tylko że..
-Co ,,tylko że''? -A nic.. -No powiedz-zaśmiał się. -Stać mnie na wiele więcej. -Jesteś zbyt pewna siebie -Wcale nie! -Słodka jesteś gdy marszczysz ten swój nosek. Uśmiechnęłam się na któtko bo Jasper chlapnął mnie wodą -Grr,niech cię dorwe! Jasper? |
|
wtorek, 28 maja 2013
Od Jaspera cd Asoki
-Była jedną z najważniejszych i najpotężniejszych wader-powiedziałem-ale wszystkie potwory ciemności też mogą zabić.
-Ja dam radę
-Tylko że mi ns tobie zależy. NIe chcę cię stracić
Asoka????
-Ja dam radę
-Tylko że mi ns tobie zależy. NIe chcę cię stracić
Asoka????
Od Asoki cd Jaspera
-Może masz rację...A może też nie!To że
Link wybrał sobie słabą partnerkę i postanowił mieć dzieciaka to nie
moja wina!Nie jestem tak lekkomyślna,żeby zakładać rodzinę.Chyba nie
doceniasz moich zdolności.
Jasper?Sorka że krótkie. |
Od Mroka cd Sam
-Atakował Kii bez powodu-powiedzialem- ale
-Co?
-To do niego nie podobne. Jeszcze nie ma przy nas Jaspera. Ja nie chcę wydać wyroki więc..
-Co się stanie?!?
-Kasumi to zrobi.
Sam dokończ
-Co?
-To do niego nie podobne. Jeszcze nie ma przy nas Jaspera. Ja nie chcę wydać wyroki więc..
-Co się stanie?!?
-Kasumi to zrobi.
Sam dokończ
Od Jaspera cd Asoki
-A przypominasz sobie historię Linka?-spytałem
-Tak. Ale ona nie była mistrzynią.
-Była
-Co??
-Tak. Lecz czasami nawet największi mistrzowie przegrywają-powiedziałem
Asoka???
-Tak. Ale ona nie była mistrzynią.
-Była
-Co??
-Tak. Lecz czasami nawet największi mistrzowie przegrywają-powiedziałem
Asoka???
poniedziałek, 27 maja 2013
Od Asoki cd Jaspera
-Nie powinna być zakazana.-mruknęłam
-Jak to?
-Ehh..Ci wszyscy mistrzowie traktują mnie jak jakąś ofiarę!!Że co ja nie umiem się bić!?Jestem młodą mistrzynią,mordercą i łowcą głów!I co z tego że jestem waderą!!Czy to znaczy że jestem słabsza?!Nie!Więc o co chodzi?!?!Może o to że nie jestem alfą!?Sama doskonale radzę sobie w bitwie i żaden palant taki jak Chaos mnie nie pokona!Jestem tak samo potężna jak ty,i nie musisz się omnie troszczyć jak o szczeniaka!!
Jasper?Sorki za ochrzanX3
-Jak to?
-Ehh..Ci wszyscy mistrzowie traktują mnie jak jakąś ofiarę!!Że co ja nie umiem się bić!?Jestem młodą mistrzynią,mordercą i łowcą głów!I co z tego że jestem waderą!!Czy to znaczy że jestem słabsza?!Nie!Więc o co chodzi?!?!Może o to że nie jestem alfą!?Sama doskonale radzę sobie w bitwie i żaden palant taki jak Chaos mnie nie pokona!Jestem tak samo potężna jak ty,i nie musisz się omnie troszczyć jak o szczeniaka!!
Jasper?Sorki za ochrzanX3
Od Mroka cd Sam
-Ja się zgadzam. Szkoda tylko że niem mam komu o tym powiedzieć.
-Jak to?
-Jaspera nie ma.
-A Dylan?
-Czeka na rozprawę. Martwię się
-O co?
-Może zostać wygnany..-powiedziałem
Sam???
-Jak to?
-Jaspera nie ma.
-A Dylan?
-Czeka na rozprawę. Martwię się
-O co?
-Może zostać wygnany..-powiedziałem
Sam???
Od Jaspera cd Asoki
-Tak..
-To fajnie. Nie?
-No nie wiem. Czasami wolę być zwykłym wilkiem
-Czemu?
-Bo chciałbym kochać normalnie. A nas łączy zakazana miłość.....-powiedziałem
Asoka dokończ
-To fajnie. Nie?
-No nie wiem. Czasami wolę być zwykłym wilkiem
-Czemu?
-Bo chciałbym kochać normalnie. A nas łączy zakazana miłość.....-powiedziałem
Asoka dokończ
Od Asoki cd Jaspera
-Dawno tu nie byliśmy.
-Tak..
-Jest pięknie.Popływamy?
-Jasne!.
-No więc,jesteśmy młodymi mistrzami?
Jasper?
-Tak..
-Jest pięknie.Popływamy?
-Jasne!.
-No więc,jesteśmy młodymi mistrzami?
Jasper?
Od Jaspera cd Asoki
-Nie wiem. Albo może pójdziemy nad Wodospad Magi. Dawno tam nie byliśmy?
-Świetnie!!
~~Na miejscu~~
Asoka dokończ
-Świetnie!!
~~Na miejscu~~
Asoka dokończ
Od Sam cd Mroka
-Tak,mi się podoba.-stwierdziłam.
-Co powiesz na ślub w gaju oliwnym?Na gałęziach,łatwo rozwiesić ozdoby.
.Dobra,to ja się zajmuję ozdobami i strojami dla naszych dziewczynek,a ty resztą ok?
Mrok?
-Co powiesz na ślub w gaju oliwnym?Na gałęziach,łatwo rozwiesić ozdoby.
.Dobra,to ja się zajmuję ozdobami i strojami dla naszych dziewczynek,a ty resztą ok?
Mrok?
Od Asoki cd Jaspera
Mista i Hondo runeli na ziemię.Lecieli
tak szybko,że chyba pokonali barierę dzwięku.Gdy wylądowali zeszłam z
Hondo.Strasznie zaczęło mi się kręcić w głowie.
-Jej,jacy oni potrafią być szybcy.-powiedziałam starając się utrzymać równowagę.-Co teraz robimy?
Jasper?
-Jej,jacy oni potrafią być szybcy.-powiedziałam starając się utrzymać równowagę.-Co teraz robimy?
Jasper?
niedziela, 26 maja 2013
Od Asoki cd Jaspera
-Podoba mi się.
-Co powiesz na przejażdżkę?
-Na smokach?
-A niby na czym?
-To gdzie leciemy?
Jasper?
-Co powiesz na przejażdżkę?
-Na smokach?
-A niby na czym?
-To gdzie leciemy?
Jasper?
Od Asoki cd Jaspera
o-Świetnie brzmimy śpiewając razem.
-Zgadzam się-stwierdził Jasper
-Wiesz co jeszcze lubię robić?
-Co?
-Rysować.Patrz
-Hymm..Czy to Hondo?
-Tak,ładnie?
Jasper?
-Zgadzam się-stwierdził Jasper
-Wiesz co jeszcze lubię robić?
-Co?
-Rysować.Patrz
-Hymm..Czy to Hondo?
-Tak,ładnie?
Jasper?
Od Jaspera cd Asoki
-Masz piękny głos
-Dzięki...
-Nie ma za co. Śpiewamy jeszcze coś?
-Pewnie
Asoka???
-Dzięki...
-Nie ma za co. Śpiewamy jeszcze coś?
-Pewnie
Od Asoki cd Jaspera
-No yyy..pewnie że lubię wymyśliłam nawe piosenkę.Zwykle śpiewam ją kiedy robię triki latając.
-Umiesz latać?
-Umiem wyczarować sobie skrzydła.
-Zaśpiewasz?
-Jasne...
-Umiesz latać?
-Umiem wyczarować sobie skrzydła.
-Zaśpiewasz?
-Jasne...
Od Jaspera cd Asoki
~~Na miejscu~~
-A ty wracasz na ziemię?-spytałem
-Nie wiem. Chyba tak.
-Mam nadzieję.
-Ja też...
-Rozmawialiśmy o śpiewie.
-Tak. A co?-spytała
-Lubisz śpiewać?
Asoka???
-A ty wracasz na ziemię?-spytałem
-Nie wiem. Chyba tak.
-Mam nadzieję.
-Ja też...
-Rozmawialiśmy o śpiewie.
-Tak. A co?-spytała
-Lubisz śpiewać?
Asoka???
Od Asoki cd Jaspera
-Pięknie śpiewasz.-stwierdziłam
-Dzięki,ty też.
-Myślisz że to mogła być próba?
-Jaka próba?
-Od naszych mistrzów.Ale..
-Mista,Hondo!Patrz Asoka wrócili!
-Teraz mamy jak wrócić do mistrzów.
--------------
Na miejscu
Jasper?
-Dzięki,ty też.
-Myślisz że to mogła być próba?
-Jaka próba?
-Od naszych mistrzów.Ale..
-Mista,Hondo!Patrz Asoka wrócili!
-Teraz mamy jak wrócić do mistrzów.
--------------
Na miejscu
Jasper?
Nowy blog
Zaczynam prowadzić inny blog. Zapraszam do dołączania.
Oto link
http://stadozdzikiejdolinyprawdziwe.blogspot.com/
Maja666666
Oto link
http://stadozdzikiejdolinyprawdziwe.blogspot.com/
Maja666666
Od Mroka cd Sam
-Masz rację. Co proponujesz?
-Jeszcze nie wiem a ty?
- Mogłabyś mieć bukiet kwiatów i wianek. Pasuje?
Sam ???
-Jeszcze nie wiem a ty?
- Mogłabyś mieć bukiet kwiatów i wianek. Pasuje?
Sam ???
Od Asoki cd Jaspera
-Na serio coś do mnie czujesz?
-Przecież to powiedziałem.
-Ja..też cię kocham.
-Nie powinniśmy ale...
-Razem tworzymy niezły duet.
Jasper
-Przecież to powiedziałem.
-Ja..też cię kocham.
-Nie powinniśmy ale...
-Razem tworzymy niezły duet.
Jasper
Od Sam cd Mroka
-Pamiętasz jeszcze jak się poznaliśmy?
-Tak,nigdy nie zapomne jak walnełaś w to drzewo.
-Taaak,ja też,bo potem miałam wielkiego guza
-hehe
-Może powinniśmy pomyśleć nad ceremonią?
-W jakim sęsie?
-Nad weselem
Mrok?
-Tak,nigdy nie zapomne jak walnełaś w to drzewo.
-Taaak,ja też,bo potem miałam wielkiego guza
-hehe
-Może powinniśmy pomyśleć nad ceremonią?
-W jakim sęsie?
-Nad weselem
Mrok?
sobota, 25 maja 2013
Od Jaspera cd Asoki
Byłem już dość głęboko. Zobaczyłem spadającą za mną Asokę. Czemu ona to zrobiła?!?-myślałem
W powietrzu zacząłem gryźć i dusić Chaosa. Po jakiejś chwili walki upadliśmy na ziemię z wielkim hukiem. Szybko stworzyłem kajdany. Przypiąłem Chaosa do Kamiennej skały.
-Asoko!-powiedziałem
-Co?
-Czemu to zrobiłaś?!? Martwiłem się coś mógł ci zrobić
-Wiem..
-Lepiej stąd chodźmy-powiedziałem
-Co z nim będzie?
-Zostanie tu na kolejnie kilkadziesiąt lat.
~~ Na powierzchni~~
-Dlaczego się o mnie martwiłeś?-spytała Asoka
-Dłużej już tego ukrywać nie mogę. Jestem mistrzm więc nie powinienem.Ale.. ale cię kocham !!!-zaczęła się piosenka
Asoka???
W powietrzu zacząłem gryźć i dusić Chaosa. Po jakiejś chwili walki upadliśmy na ziemię z wielkim hukiem. Szybko stworzyłem kajdany. Przypiąłem Chaosa do Kamiennej skały.
-Asoko!-powiedziałem
-Co?
-Czemu to zrobiłaś?!? Martwiłem się coś mógł ci zrobić
-Wiem..
-Lepiej stąd chodźmy-powiedziałem
-Co z nim będzie?
-Zostanie tu na kolejnie kilkadziesiąt lat.
~~ Na powierzchni~~
-Dlaczego się o mnie martwiłeś?-spytała Asoka
-Dłużej już tego ukrywać nie mogę. Jestem mistrzm więc nie powinienem.Ale.. ale cię kocham !!!-zaczęła się piosenka
Od Sam cd Mrok
-Mrok,dziękuje jest piękny!-rzuciłam mu się na szyję.
-Miałem nadzieję że ci się spodoba.
-Głupio mi.Nic dla ciebie nie mam,a ty mi dajesz taki piękny prezęt.
-Daję ci go od serca.Nie musisz się odwdzięczać.
-Ale chcę,i zrobie to,tylko może potem-wtuliłam się mu w ramie
Mrok?
-Miałem nadzieję że ci się spodoba.
-Głupio mi.Nic dla ciebie nie mam,a ty mi dajesz taki piękny prezęt.
-Daję ci go od serca.Nie musisz się odwdzięczać.
-Ale chcę,i zrobie to,tylko może potem-wtuliłam się mu w ramie
Mrok?
Od Dylana cd Mikki
Oficjalnie nie. Ale po całej uroczystości będziemy nią już na zawsze.-powiedziałem
-To świetnie
-Napisałem pewną piosenkę. Zaśpiewamy ?
-Okey!
Mikka???
-To świetnie
-Napisałem pewną piosenkę. Zaśpiewamy ?
-Okey!
Od Mikki cd Dylana
Śpiew we dwoje nawet ładnie nam wychodził. Było już późno więc wróciliśmy do niego do jaskini. Leżeliśmy wtuleni w siebie.
W pewnym momencie cicho szepnęłam.
-Dylan?
-Hmm...-mruknął
-My jesteśmy parą?-zapytałam
<Dylan?>
W pewnym momencie cicho szepnęłam.
-Dylan?
-Hmm...-mruknął
-My jesteśmy parą?-zapytałam
<Dylan?>
Od Dylana cd Mikki
-Pomyślałem sobie żeby nic nas nie rozdzieliło.-powiedziałem-Może zaśpiewamy piosenkę?
-Dobra
Mikka zaczęła
Mikka???
-Dobra
Mikka zaczęła
Od Mikki cd Dylana
-Dylan... tak...-powiedziałam patrząc w gwiazdy. Nagle zobaczyliśmy jedną spadającą.
-Mikka pomyśl życzenie...-powiedział Zamknęłam oczy... -Co sobie zapragnęłaś?-zapytał -Żebyśmy zawsze byli razem...-popatrzyłam na niego i wtuliłam się w jego ramię- A ty? <Dylan?> |
||
Od Dylana cd Mikki
Mikka usiadła obok mnie. Patrzyliśmy razem w gwiazdy. Po godzinie poszliśmy na terytorium watahy.
-Mikka?
-Tak?
-Czy chciałabyś zamieszkać ze mną od dziś?-spytałem
Mikka?
-Mikka?
-Tak?
-Czy chciałabyś zamieszkać ze mną od dziś?-spytałem
Mikka?
Od Sam cd Mroka
-Uff to dobrze.
-No to chodź gdzieś się przespacerujemy.
-Ok.Nie ma sprawy,ale gdzie?
-Do naszego miejsca
-Wspaniały pomysł.
~*~
Na miejscu.
Mrok?
-No to chodź gdzieś się przespacerujemy.
-Ok.Nie ma sprawy,ale gdzie?
-Do naszego miejsca
-Wspaniały pomysł.
~*~
Na miejscu.
Mrok?
Od Mikki cd Dylana
-Ty
się pytasz? JASNE!-wrzasnęłam ze szczęścia i rzuciłam się na niego
(yhh... emocje). Po czym wstałam otrzepałam się i usiadłam obok.
<Dylan?> |
|
Od Jaspera cd Asoki
Miałem już tego dość. Poczułem coś dziwnego. Mój bark świecił. Zobaczyłem dziwny znak.
Wokół mnie latały dusze. Zmieniłem się w człowieka:
Gdy zobaczyłem walcząca Asokę z Chaosem nie wytrzymałem. Poleciałem w jego stronę. Odepchnąłem go od Asoki.
-Zależy ci na nien?
-Przestań!
-Noi co zrobisz?
-To co będzie słuszne.
-Jeśli wskoczysz ze mną do Tartaru nigdy ale to nigdy nie wyjdziesz
-Nie mam innego wybory-popchnąłem go i razem zaczęliśmy spadać w ciemną dziurę.
Asoka dokończ
Wokół mnie latały dusze. Zmieniłem się w człowieka:
Gdy zobaczyłem walcząca Asokę z Chaosem nie wytrzymałem. Poleciałem w jego stronę. Odepchnąłem go od Asoki.
-Zależy ci na nien?
-Przestań!
-Noi co zrobisz?
-To co będzie słuszne.
-Jeśli wskoczysz ze mną do Tartaru nigdy ale to nigdy nie wyjdziesz
-Nie mam innego wybory-popchnąłem go i razem zaczęliśmy spadać w ciemną dziurę.
Asoka dokończ
Od Asoki cd Jaspera
-Grrr-warknęłam i zeskoczyłam z Hondo.-Nie warz się go tknąć!
-Ojoj,bo co mi zrobisz śliczna mordko-podrapał mnie ,,pieszczotliwie''pod brodą
-Zostaw ją-powiedział Jasper,stanowczo,lecz spokojnie
-Oooo,zależy ci na niej co?-powiedział i błyskawicznie chwycił mnie za kark.-No to co wybierasz?Ona albo ty.
-Nie przewidziałeś jednego mój drogi Chaosie.Ja też jestem mistrzynią-moje oczy zaczęły świecić błękitną poświatą,wizja się zamazała i słyszałam tylko dudnienie w uszach.Liczyłam się teraz tylko ja i mój przeciwnik.Ja i Chaos walczyliśmy ze sobą zacięcie,a Jasper (...)
Jasper?
-Ojoj,bo co mi zrobisz śliczna mordko-podrapał mnie ,,pieszczotliwie''pod brodą
-Zostaw ją-powiedział Jasper,stanowczo,lecz spokojnie
-Oooo,zależy ci na niej co?-powiedział i błyskawicznie chwycił mnie za kark.-No to co wybierasz?Ona albo ty.
-Nie przewidziałeś jednego mój drogi Chaosie.Ja też jestem mistrzynią-moje oczy zaczęły świecić błękitną poświatą,wizja się zamazała i słyszałam tylko dudnienie w uszach.Liczyłam się teraz tylko ja i mój przeciwnik.Ja i Chaos walczyliśmy ze sobą zacięcie,a Jasper (...)
Jasper?
Od Dylana cd Mikki
-Wtedy w jaskini gdy dałem ci bransoletkę powiedziałaś że jest piękna-mówiłem-wtedy powiedziałem że istnieje coś piękniejszego niż ona.
-Więc co to jest?
-To ty. Mikko. Czy wyjdziesz za mnie /
Mikka dokończ
-Więc co to jest?
-To ty. Mikko. Czy wyjdziesz za mnie /
Mikka dokończ
Od Mikki cd Dylana
-Tsa, nawet tu ładnie...-powiedziałam obojętnie i spojrzałam mu w oczy. Nagle wybuchłam:
-Nie ja już tak nie mogę! Ukrywam uczucia, ale...pięknie tu i...-nie dokończyłam.
-I?-zapytał
-Ja cię kocham....A serce nie sługa. Gdy cię widzę wali jak szalone...-powiedziałam ze łzami w oczach...
<Dylan?>
-Nie ja już tak nie mogę! Ukrywam uczucia, ale...pięknie tu i...-nie dokończyłam.
-I?-zapytał
-Ja cię kocham....A serce nie sługa. Gdy cię widzę wali jak szalone...-powiedziałam ze łzami w oczach...
<Dylan?>
Od Jaspera cd Asoki
-No to szybko!-powiedziałem i w pośpiechu skoczyłem na Mistę. Szybko ruszyłem. Po chwili byłem na miejscu.
-No no no-mówił Chaos- mamy nowego mistrza.
-Bądź cicho ! Lepiej stąd uciekaj!
-Dlaczego?
-Bo nie masz prawa tutaj przychodzić!-wykrzyczałem
-On ma rację!-powiedziała Asoka
-A więc to ty?
-Tak. Ja Asoka.
-Lepiej stąd idź niby mistrzu życia i śmierci
-Przestań!-powiedziałem
Asoka dokończ
-No no no-mówił Chaos- mamy nowego mistrza.
-Bądź cicho ! Lepiej stąd uciekaj!
-Dlaczego?
-Bo nie masz prawa tutaj przychodzić!-wykrzyczałem
-On ma rację!-powiedziała Asoka
-A więc to ty?
-Tak. Ja Asoka.
-Lepiej stąd idź niby mistrzu życia i śmierci
-Przestań!-powiedziałem
Asoka dokończ
Od Asoki cd Jaspera
-Nie jestem na niczyje usługi-powiedziałam groźnie przez zęby
-Bogowie się na to nie zgodzą!
-Ale ja się godze-powiedziała spokojnie Furii-Mój brat pozwala sobie na zbyt wiele.Dorwij go padawanie
-Ha!A widzisz?
-Grrrr.Nie podoba mi się to
-Ale mi się podoba lećmy!
Jasper?
-Bogowie się na to nie zgodzą!
-Ale ja się godze-powiedziała spokojnie Furii-Mój brat pozwala sobie na zbyt wiele.Dorwij go padawanie
-Ha!A widzisz?
-Grrrr.Nie podoba mi się to
-Ale mi się podoba lećmy!
Jasper?
Od Jaspera cd Asoki
-Nadal uważam że nie powinnaś lecieć!-powiedziałem
-Podaj chociaż jeden powód!.
-Nie możesz walczyć!
-Dlaczego ? No powiedz!
-Chaos to "podopieczny" Fire. Tak samo jak Furii.! Po prosu nie możesz !
Asoka dokończ
-Podaj chociaż jeden powód!.
-Nie możesz walczyć!
-Dlaczego ? No powiedz!
-Chaos to "podopieczny" Fire. Tak samo jak Furii.! Po prosu nie możesz !
Asoka dokończ
Od Asoki cd Jaspera
-Nie,tym razem nie pozwolę ci iść samemu!-złapałam go zębami za ogon
-Asoko,to niebezpieczne.
-Trudno,raz się żyje-powiedziałam i wsiadłam na Hondo.
-To zły pomysł.
-Słuchaj,nie tylko ty jesteśtu młodym mistrzem-powiedziałam dziarsko-Dam sobie radę,jestem tak samo potężna jak ty.
-No dobrze..
-To gdzie lecimy??
Jasper?
-Asoko,to niebezpieczne.
-Trudno,raz się żyje-powiedziałam i wsiadłam na Hondo.
-To zły pomysł.
-Słuchaj,nie tylko ty jesteśtu młodym mistrzem-powiedziałam dziarsko-Dam sobie radę,jestem tak samo potężna jak ty.
-No dobrze..
-To gdzie lecimy??
Jasper?
Od Mroka cd Sam
-Juz niedługo wróci. Nie martw się-pocieszałem ją.
-Może i masz rację...
Sam dokończ
-Może i masz rację...
Sam dokończ
Od Sam cd Mroka
-Mam nadzieję że nic jej nie jest-powiedziałam w biegu.
-A ty co się tak martwisz?-odkrzyknął Mrok.
-Bo to teraz też moja córka.
-No tak zapomniałem.
-Od kąd Asoka poszła do boskiej akademii jestem kłębkiem nerwów
---na miejscu---
Mrok?
-A ty co się tak martwisz?-odkrzyknął Mrok.
-Bo to teraz też moja córka.
-No tak zapomniałem.
-Od kąd Asoka poszła do boskiej akademii jestem kłębkiem nerwów
---na miejscu---
Mrok?
Od Jaspera cd Asoki
Zobaczyłem Asokę. Nie podeszłem bo już rozpoczynała się Inicjacja.
~~Po inicjacji~
-Cześć-powiedziała podchodząca do mnie Asoka
-Witaj
-Długo się nie widzieliśmy
-To prawda. Minęły miesiące.
-Co teraz będziesz robić?-spytała
-Zostanę na Ziemi z moją watahą. Będę stamtąd pomagał Linkowi.
-Aha.
-Jasper!-przybiegną Link-Mamy dla ciebie zadanie. Musisz stawić czoło Chaosowi. Z nowu atakuje!
-Już idę.-powiedziałem i wsiadłem na Mistę
Asoka dokończ
~~Po inicjacji~
-Cześć-powiedziała podchodząca do mnie Asoka
-Witaj
-Długo się nie widzieliśmy
-To prawda. Minęły miesiące.
-Co teraz będziesz robić?-spytała
-Zostanę na Ziemi z moją watahą. Będę stamtąd pomagał Linkowi.
-Aha.
-Jasper!-przybiegną Link-Mamy dla ciebie zadanie. Musisz stawić czoło Chaosowi. Z nowu atakuje!
-Już idę.-powiedziałem i wsiadłem na Mistę
Asoka dokończ
Wydalenia
Wilki które nie piszą postów zostają wydalane. Mamy kilka takich wilków. Oto one:
-Vertez
-Picallo
-Falli
-Mack
-Itachi
-Klara
-Nidalee
-Rose
-Bloody
Maja666666
-Vertez
-Picallo
-Falli
-Mack
-Itachi
-Klara
-Nidalee
-Rose
-Bloody
Wszyscy odchodzą z powodu nie pisania postów.
Maja666666
Kate i Jasper są dorośli !!
Płeć: Samica
Wiek: 2 lata
Cechy: Ciekawska a zarazem tajemnicza,zwinna, czuła, odważna,zabawna
Stanowisko: Opiekunka planet i gwiazd.
Żywioł: Gwiazdy, planety
Moce: Tworzenie gwiazd, zmiana w człowieka, telepatia, lewitacja, i inne
Partner: darzy sympatią Blacka
Rodzina: Mama Filamissa, tata Kasumi i rodzeństwo
Historia: Urodziła się w tej watasze.
Właściciel: Maja666666
Inne zdjęcia:
Jako człowiek:
********************************
Płeć: Samiec
Wiek: 2 lata
Cechy: odważny, wysportowany, zwinny, silny, rozsądny, romantyczny
Stanowisko: Młody Mistrz Życia i Śmierci , Alfa
Żywioł: Śmierć, Życie
Moce: Uzdrawianie, ożywianie( wskrzesza), zabijanie wzrokiem, widzi zmarłych,
Partner: Nie ma
Rodzina: Mama Filamissa, tata Kasumi i rodzeństwo
Historia: Urodził się w tej watasze.
Właściciel: Maja666666
Inne zdjęcia:
W młodości:
Towarzysz:
Imię: Mista
Rodzaj: Boski
Gatunek: Życia i Śmierci
Płeć: Samica
Wiek: 221 lat
Partner :Szuka
Historia: Jestem najpotężniejszą smoczycą. Oswoił mnie Jasper
Postarzanie!!
Ponieważ długo nie mieliśmy postarzania wilki dorastają razy 2. Każdy wilk rośnie o 2 lata !!
Maja666666
Maja666666
Od Asoki
Ja i Jasper rezeszliśmy się.Dni mijały a
ja myślałam o moim przyjacielu dziń i noc.Tym czasem dorastałam,i przez
cały czas szkoliłam swe umiejętności.Mocą dorównywałam już Furii,więc
można powiedzieć że jestem jedną z najpotężniejszych wader.Gdy
osiągnęłam pełnoletność,Furii wezwała mnie do sali konferęcyjnej,ale
mówiła bym koniecznie przyleciała na Hondo.Gdy byłam na miejscu
zobaczyłam wszystkich bogów i mistrzów i ..Jaspera!
Jasper?
Jasper?
Jasper ma towarzysza !!
Imię: Mista
Rodzaj: Boski
Gatunek: Życia i Śmierci
Płeć: Samica
Wiek: 221 lat
Partner :Szuka
Historia: Jestem najpotężniejszą smoczycą. Oswoił mnie Jasper.
Rodzaj: Boski
Gatunek: Życia i Śmierci
Płeć: Samica
Wiek: 221 lat
Partner :Szuka
Historia: Jestem najpotężniejszą smoczycą. Oswoił mnie Jasper.
Od Jaspera-Szkolenie się na Mistrza
Poszłem na szkolenie.
-Witaj Jasper-powiedział mój mistrz
-Witaj
-Zaczynamy ostatnią próbę?
-Mam pytanie
-Jakie?
-Co się właściwie stało z twoją rodziną?
-No dobrze. Opowiem ci. Gdy na świecie istniały zwykłe wadery( chodzi o to że nie nie Boginie i nie mistrzynie) ja chodziłem i nagle spotkałem ją. Slim. Zakochaliśmy się w sobie. Popełniłem ogromny błąd. Gdy byliśmy już parą po kilku miesiącach urodziła się nam córka- Anasi. Niestety szczęście nie trwało długo. Pojawił się Chaos. Szantarzował mnie. Miałem zabić wilki. Odmówiłem. Ale on zrobił swoje...Zabił moją rodzinę. Dlatego cię ostrzegam i ostrzegałem.
-To smutne.
-Wiem. Przechodzimy do próby ostatecznej?
-Oczywiście.-powiedziałem
-Musisz wspiąć się na tamtą górę. Tam będzie jaskinia.-powiedział i wyruszyłem. Szłem godzinę
~~Na miejscu~~
-Więc to tutaj..-mówiłem do siebie. Przede mnie wyskoczyła zjawa i zaczęła ziać ogniem. Szybko uskoczyłem od ognia. Skoczyłem na smoka. Zobaczyłem na jego grzbiecie krew. Postanowiłem rzucić czar. Uzdrowiłem go. Smok stał się mniej natarczywy. Spojrzeliśmy sobie w oczy. Podniosłem łapę. Smok zrobił to samo. Koło nas zaczęło się łyskać. Widziałem dusze zmarłych wilków. Cała jaskinia zrobiła się biała. A ja siedziałem na grzbiecie smoka. Wyleciałem na smoku z jaskini.
~~Przy mistrzu Linku~~
-Udało ci się!
-Tak..
-Smok życia i śmierci to najgroźniejszy smok
-Naprawdę?
-Tak. Poznałeś ją?
-To jest smoczyca?
-Tak. Ma na imię Mista
-Witaj Misto-przytuliłem się do smoczycy.
-Od dzisiaj to twoja towarzyszka. Przyjdź jutro na inicjację przyjęcia na mistrza. Dostaniesz święte imię.
CDN
-Witaj Jasper-powiedział mój mistrz
-Witaj
-Zaczynamy ostatnią próbę?
-Mam pytanie
-Jakie?
-Co się właściwie stało z twoją rodziną?
-No dobrze. Opowiem ci. Gdy na świecie istniały zwykłe wadery( chodzi o to że nie nie Boginie i nie mistrzynie) ja chodziłem i nagle spotkałem ją. Slim. Zakochaliśmy się w sobie. Popełniłem ogromny błąd. Gdy byliśmy już parą po kilku miesiącach urodziła się nam córka- Anasi. Niestety szczęście nie trwało długo. Pojawił się Chaos. Szantarzował mnie. Miałem zabić wilki. Odmówiłem. Ale on zrobił swoje...Zabił moją rodzinę. Dlatego cię ostrzegam i ostrzegałem.
-To smutne.
-Wiem. Przechodzimy do próby ostatecznej?
-Oczywiście.-powiedziałem
-Musisz wspiąć się na tamtą górę. Tam będzie jaskinia.-powiedział i wyruszyłem. Szłem godzinę
~~Na miejscu~~
-Więc to tutaj..-mówiłem do siebie. Przede mnie wyskoczyła zjawa i zaczęła ziać ogniem. Szybko uskoczyłem od ognia. Skoczyłem na smoka. Zobaczyłem na jego grzbiecie krew. Postanowiłem rzucić czar. Uzdrowiłem go. Smok stał się mniej natarczywy. Spojrzeliśmy sobie w oczy. Podniosłem łapę. Smok zrobił to samo. Koło nas zaczęło się łyskać. Widziałem dusze zmarłych wilków. Cała jaskinia zrobiła się biała. A ja siedziałem na grzbiecie smoka. Wyleciałem na smoku z jaskini.
~~Przy mistrzu Linku~~
-Udało ci się!
-Tak..
-Smok życia i śmierci to najgroźniejszy smok
-Naprawdę?
-Tak. Poznałeś ją?
-To jest smoczyca?
-Tak. Ma na imię Mista
-Witaj Misto-przytuliłem się do smoczycy.
-Od dzisiaj to twoja towarzyszka. Przyjdź jutro na inicjację przyjęcia na mistrza. Dostaniesz święte imię.
CDN
Asoka ma towarzysza !
Imię;Hondo
Rodzaj:Boski
Gatunek:Nocna Furia
Płeć:samiec
Wiek:200l
Partner:szuka
Historia:Asoka mnie oswoiła,i teraz tworzymy niepokonany duet
Od Asoki-,,Padawan Tano''czIV
Po kilku wyczerpujących tygodniach ostrego treningu,udało mi się
opanować furię,i nauczyć się władać ciemną mocą.Lecz Furii,mówiła że
przedemną jeszcze wielka pruba.Powiedziała że mam być u niej o
6:00.Zrobiłam tak jak powiedziała i poszłam do niej.
-Dlaczego wezwałaś mnie do tej dziwnej jaskini mistrzyi?
-Bo tam jest zwierze które masz oswoić.
-Ja??
-A niby kto???Poznałaś już ciemną moc więc smok nic ci nie zrobi.Po prostu połuż mu łapę na głowie,a jeśli jesteś godna zostanie twoim towarzyszem,jeśli nie..to po tobie.
-S-s-s-smok?!
-Tak,a dokładniej Nocna Furia,no dalej diź już do tej jaskini.
Przęknęłam ślinę i weszłam w ciemności.Ze ścian jaskini spływała woda.Była głucha cisza,a ja poraz ostatni popatrzyłam na Furi,która popędziła mnie wzrokiem.Zagłębiłam się w jaskini.Gdy poszłam jakiś kilometr dalej zobaczyłam parę żółtych,świecących oczu.Zbliżyły się do mnie a ja zamarłam ze strachu.Wtedy przypomniałam sobie co mówiła Furii.Położyłam łapę między jego oczami.Nagle jaskinię rozświetliło jakieśświatło,a ja zobaczyłam całą sylwetkę smoka.
-Ooo,jaki ty jesteś słodki.
-Gratuluję Asoko,zdałaś test-usłyszałam głos bogini Day.
-Jaki test?
-Oswojenie Nocnej Furi to trudne zadanie i rzadko komu to się udaje.
-Trudne?To było banalne!!
-Tak ci się tylko wydaje.Teraz ten młody samiec to twój towarzysz.Trenuj go,i opiekuj się nim,a w przyszłości staniecie razem do walki.
-Dobrze.-popatrzyłam z uśmiechem na nowego przyjaciela
C.D.N
-Dlaczego wezwałaś mnie do tej dziwnej jaskini mistrzyi?
-Bo tam jest zwierze które masz oswoić.
-Ja??
-A niby kto???Poznałaś już ciemną moc więc smok nic ci nie zrobi.Po prostu połuż mu łapę na głowie,a jeśli jesteś godna zostanie twoim towarzyszem,jeśli nie..to po tobie.
-S-s-s-smok?!
-Tak,a dokładniej Nocna Furia,no dalej diź już do tej jaskini.
Przęknęłam ślinę i weszłam w ciemności.Ze ścian jaskini spływała woda.Była głucha cisza,a ja poraz ostatni popatrzyłam na Furi,która popędziła mnie wzrokiem.Zagłębiłam się w jaskini.Gdy poszłam jakiś kilometr dalej zobaczyłam parę żółtych,świecących oczu.Zbliżyły się do mnie a ja zamarłam ze strachu.Wtedy przypomniałam sobie co mówiła Furii.Położyłam łapę między jego oczami.Nagle jaskinię rozświetliło jakieśświatło,a ja zobaczyłam całą sylwetkę smoka.
-Ooo,jaki ty jesteś słodki.
-Gratuluję Asoko,zdałaś test-usłyszałam głos bogini Day.
-Jaki test?
-Oswojenie Nocnej Furi to trudne zadanie i rzadko komu to się udaje.
-Trudne?To było banalne!!
-Tak ci się tylko wydaje.Teraz ten młody samiec to twój towarzysz.Trenuj go,i opiekuj się nim,a w przyszłości staniecie razem do walki.
-Dobrze.-popatrzyłam z uśmiechem na nowego przyjaciela
C.D.N
Od Jaspera cd Asoki
-Muszę--powiedziałem
-No to cześć..
-Pa. Zobaczymy się za kilka miesięcy.
-Mam nadzieję-powiedziała
Asoka dokończ
-No to cześć..
-Pa. Zobaczymy się za kilka miesięcy.
-Mam nadzieję-powiedziała
Asoka dokończ
Od Asoki cd Jaspera
-A no tak jeszcze te treningi.-powiedziałam smutno
-No niestety.Zobaczymy się dopiero gdy będziemy dorośli.
-Szkoda...
-Mi też.
-Pa Jsper-przytuliłam go po przyjacielsku
-Pa Asoko-powiedział.
-To co ty już się zbierasz?
Jasper?? •Δ•
-No niestety.Zobaczymy się dopiero gdy będziemy dorośli.
-Szkoda...
-Mi też.
-Pa Jsper-przytuliłam go po przyjacielsku
-Pa Asoko-powiedział.
-To co ty już się zbierasz?
Jasper?? •Δ•
piątek, 24 maja 2013
Od Mroka cd Sam
-Nie wiem-powiedziałem
-To czemu się martwisz ?
-Zaczynam myśleć, że stoi przed nią wielka próba..
Sam???
-To czemu się martwisz ?
-Zaczynam myśleć, że stoi przed nią wielka próba..
Sam???
Od Dylana - Źle osądzony
Ojciec rozpłynął się w powietrzu. Nie wiedziałem co robić. Musiałem uważniej zerkać na watahę. Umie zmieniać postać i wygląda jak ja. Już raz tak zrobił. Nie pozwolę mu na to aby zrobił to znowu...Usłyszałem wycie. Widziałem mnie, a raczej mojego ojca w przemianie, który atakował
Kiiyuko. Podbiegłem tam. Ojciec zniknął. Skoczyły na mnie jakieś trzy wilki. Zemdlałem. Obudziłem się dopierow jakiejś ciemnej jaskini bez wyjścia. Zobaczyłem Kasummiego
-Kasumi!!
-Co chcesz ?
-Proszę pomóż mi
-Niby za co ?!?1 Zaatakowałeś biedną wilczycę, która nic nie zrobiła. Zasługujesz żeby tutaj być-powiedział
-Ale..
-Nie ma ale. Jutro rozprawa. Zawiodłem się na tobie....-wyszedł
CDN
Kiiyuko. Podbiegłem tam. Ojciec zniknął. Skoczyły na mnie jakieś trzy wilki. Zemdlałem. Obudziłem się dopierow jakiejś ciemnej jaskini bez wyjścia. Zobaczyłem Kasummiego
-Kasumi!!
-Co chcesz ?
-Proszę pomóż mi
-Niby za co ?!?1 Zaatakowałeś biedną wilczycę, która nic nie zrobiła. Zasługujesz żeby tutaj być-powiedział
-Ale..
-Nie ma ale. Jutro rozprawa. Zawiodłem się na tobie....-wyszedł
CDN
Od Dylana-Zły ojciec
Poszłem z Mikką na teren watahy. Nagle z krzaków wyskoczył basior. Od razu go poznałem Moja sierść zmieniła kolor
-Co tu robisz ?!?!-pojawił się on:
-Już nie mogę odwiedzić rodziny?
-Mikka uciekaj-uciekła
-Co boisz się o nią ?
-Po co tu przybyłeś !!!
-Słyszałeś-nie mogłem już tego znieść. Rzuciłem się na ojca. Zaczęła się szarpanina. Odepchnął mnie od siebie
-Dlaczego musisz wszystko niszczyć!!-zadałem pytanie
-Ja niczego nie niszczę. Ha ha.
-Dobrze wiesz o co mi chodzi !!!
-Może wiem, może nie wiem
-Doskonale wiesz i przestań kłamać!!
-A właśnie. Słyszałem że należysz do pewnej watahy.
-Odczep się ode mnie. Zawsze wszystko niszczysz !!
-Ja ? Niby jak ??
-Przez ciebie zostałem wygnany z watahy !! Teraz mam nową. Nie możesz tego zrobić!!
-Oj jeszcze zrobię..-rozpłynął się
CDN
-Co tu robisz ?!?!-pojawił się on:
-Już nie mogę odwiedzić rodziny?
-Mikka uciekaj-uciekła
-Co boisz się o nią ?
-Po co tu przybyłeś !!!
-Słyszałeś-nie mogłem już tego znieść. Rzuciłem się na ojca. Zaczęła się szarpanina. Odepchnął mnie od siebie
-Dlaczego musisz wszystko niszczyć!!-zadałem pytanie
-Ja niczego nie niszczę. Ha ha.
-Dobrze wiesz o co mi chodzi !!!
-Może wiem, może nie wiem
-Doskonale wiesz i przestań kłamać!!
-A właśnie. Słyszałem że należysz do pewnej watahy.
-Odczep się ode mnie. Zawsze wszystko niszczysz !!
-Ja ? Niby jak ??
-Przez ciebie zostałem wygnany z watahy !! Teraz mam nową. Nie możesz tego zrobić!!
-Oj jeszcze zrobię..-rozpłynął się
CDN
Od Jaspera cd Asoki
- Dlatego mnie ostrzegał. Mistrz nie może mieć rodziny. A zwłaszcza ten naqjpotężniejszy.-powiedziałem
-Co teraz robimy?
-Nie wiem. Będę musiał iść na szkolenie.
Asoka???
-Co teraz robimy?
-Nie wiem. Będę musiał iść na szkolenie.
Asoka???
Od Asoki cd Jaspera
Gdy Jasper opowiedział mi co powiedział sensej Link,po prostu oniemiałam.
-To zostanie między tobą i mną,ok?-spytałam.
-Ok.
-Ale jak by jego partnerka była mistrzynią to by się tak łatwo zabić nie dała.
-Nie mówił kim była.
-No właśnie!Oczekuje od nas posłuszeństwa,a sam nie jest lepszy(mina ala foch)
Jasper?
-To zostanie między tobą i mną,ok?-spytałam.
-Ok.
-Ale jak by jego partnerka była mistrzynią to by się tak łatwo zabić nie dała.
-Nie mówił kim była.
-No właśnie!Oczekuje od nas posłuszeństwa,a sam nie jest lepszy(mina ala foch)
Jasper?
Od Asoki -,,Padawan Tano'' cz.III
Furii zaprowadziła mnie do mojego
pomoju.Był mały i skromny.Miał ściany z papieru z namalowanymi kwiatami
wiśni.Zamiast łóżka była jakaś czerwona szmata.
-Podoba się?-spytała Furi
-Tak.
-Rozgość się bo jutro ostry trening
-Dobrze.
-Oczękuję cię o 5:00 w sali treningowej.
-Tak jest!
-Idź się umyj.
Zrobiłam tak jak powiedziała Furii,a potem poszłam spać.Rano poszłam do mojej mistrzyni.
.Mam nadzieję że gotowa?
-Tak.
Furi zmarszczyła czoło,a chwilę potem rzuciła się na mnie.Robiłam zręczne uniki,zanim zdołałam wywołać furię.Zaatakowałam Furii, od tyłu.Próbując mnie strącić mistrzyni przewróciła się na plecy,lecz ja złapałam ją za gardło.Myślałam już że wygrałam,ale jakaś moc odepchnęła mnie od niej ,a ja obiłam się o ściane.Podnosząc się powiedziałam:
-Co...to..BYŁO!!
-To,była ciemna moc,którą ty też w sobie masz.
-Naprawdę?
-Tak,tylko musisz ją w sobie odkryć.To co trenujemy dalej?
-Jasne.-powiedziałam uśmiechając się.
C.D.N
-Podoba się?-spytała Furi
-Tak.
-Rozgość się bo jutro ostry trening
-Dobrze.
-Oczękuję cię o 5:00 w sali treningowej.
-Tak jest!
-Idź się umyj.
Zrobiłam tak jak powiedziała Furii,a potem poszłam spać.Rano poszłam do mojej mistrzyni.
.Mam nadzieję że gotowa?
-Tak.
Furi zmarszczyła czoło,a chwilę potem rzuciła się na mnie.Robiłam zręczne uniki,zanim zdołałam wywołać furię.Zaatakowałam Furii, od tyłu.Próbując mnie strącić mistrzyni przewróciła się na plecy,lecz ja złapałam ją za gardło.Myślałam już że wygrałam,ale jakaś moc odepchnęła mnie od niej ,a ja obiłam się o ściane.Podnosząc się powiedziałam:
-Co...to..BYŁO!!
-To,była ciemna moc,którą ty też w sobie masz.
-Naprawdę?
-Tak,tylko musisz ją w sobie odkryć.To co trenujemy dalej?
-Jasne.-powiedziałam uśmiechając się.
C.D.N
Od Kolea cd Lady
-Łał.-pokiwałem głową.-Ale...Skąd wiesz?-
-Po prostu wiem.Przestań o to pytać,jeśli wierzysz.-zniecierpliwiła się Lady.
-OK.OK.Odłóżmy to jajko i wróćmy tu później...-zaproponowałem z nutką nadziei w głosie.
Odłożyliśmy i wyszliśmy z wody.Nagle usłyszeliśmy dźwięk,jakby tłuczenie...
-Jajko!-krzyknęliśmy jednocześnie i pobiegliśmy do wody po nie.
W wodzie wyciągnąłem jajko i popatrzryłem na smoka.Wyglądał tak:
<<Lady,CD>>
-Po prostu wiem.Przestań o to pytać,jeśli wierzysz.-zniecierpliwiła się Lady.
-OK.OK.Odłóżmy to jajko i wróćmy tu później...-zaproponowałem z nutką nadziei w głosie.
Odłożyliśmy i wyszliśmy z wody.Nagle usłyszeliśmy dźwięk,jakby tłuczenie...
-Jajko!-krzyknęliśmy jednocześnie i pobiegliśmy do wody po nie.
W wodzie wyciągnąłem jajko i popatrzryłem na smoka.Wyglądał tak:
<<Lady,CD>>
czwartek, 23 maja 2013
Od Jaspera cd Asoki
~~Na miejscu~~
-Pójdę z tobą-powiedziała
-Nie!!Nie możesz. To las umarłych. Idę sam.-powiedziałem
-No dobrze..Uważaj na siebie
-No to pa-i poszłem szłem i szłem. Natrafiłem na Mistrza.
-Link?
-O co ci chodzi ?
-O czym mówiłeś przy Miejscu Mocy Zmarłych Wilków?
-Nic nie mówiłem.
-Mówiłeś. Słyszałem
-Nic nie mówiłem!!
-Słyszałem !!
-No i co z tego !!To już było i nigdy nie wróci
-Co nie wróci!!-dopytywałem
-P[opełniłem największy błąd na świecie
-Jaki?-spytałem
-Pokochałem
-To nic złego
-Wcale nie-powiedział
-Ale jak ?
-Przeze mne moja partnerka Slim i córka Anasi zginęły. Zabił je Chaos. Nie mogę nikogo kochać. Taki mój żywot..-postanowiłem przeteleportować się do Asoki i powiedzieć jej wszystko. Miałem nadzieję że nikomu o tym nie powie
Asoka dokończ
-Pójdę z tobą-powiedziała
-Nie!!Nie możesz. To las umarłych. Idę sam.-powiedziałem
-No dobrze..Uważaj na siebie
-No to pa-i poszłem szłem i szłem. Natrafiłem na Mistrza.
-Link?
-O co ci chodzi ?
-O czym mówiłeś przy Miejscu Mocy Zmarłych Wilków?
-Nic nie mówiłem.
-Mówiłeś. Słyszałem
-Nic nie mówiłem!!
-Słyszałem !!
-No i co z tego !!To już było i nigdy nie wróci
-Co nie wróci!!-dopytywałem
-P[opełniłem największy błąd na świecie
-Jaki?-spytałem
-Pokochałem
-To nic złego
-Wcale nie-powiedział
-Ale jak ?
-Przeze mne moja partnerka Slim i córka Anasi zginęły. Zabił je Chaos. Nie mogę nikogo kochać. Taki mój żywot..-postanowiłem przeteleportować się do Asoki i powiedzieć jej wszystko. Miałem nadzieję że nikomu o tym nie powie
Asoka dokończ
Od Mroka cd Sam
-Mówiłem że musisz spróbować-uśmiechnąłem się.
-Może i miałeś rację...
-He he
-Co robimy ?
-Nie wiem ale..
-Ale co ?-spytała
-Moja córka...-sierść znowu stała się czarna
Sam dokończ
-Może i miałeś rację...
-He he
-Co robimy ?
-Nie wiem ale..
-Ale co ?-spytała
-Moja córka...-sierść znowu stała się czarna
Sam dokończ
Od Asoki cd Jaspera
-Ale co?!Weź go nie pytaj bo cię zje.
-Asoka,to już nie jest śmieszne!
-Ok,ok to idziesz do niego?
-No na to wygląda-przęłkną ślinę
-Chodź odprowadzę cię
```*```
Na miejscu
Jasper?
-Asoka,to już nie jest śmieszne!
-Ok,ok to idziesz do niego?
-No na to wygląda-przęłkną ślinę
-Chodź odprowadzę cię
```*```
Na miejscu
Jasper?
Od Sam cd Mroka
-Przepraszam co?-spytałam psując romantyczną chwilę
-A nic-uśmiechną się i ten nastrój wrócił
-Teraz ja będę śpiewać-zaczęłam i zgadnijcie kto dołączył
<Mrok?>
-A nic-uśmiechną się i ten nastrój wrócił
-Teraz ja będę śpiewać-zaczęłam i zgadnijcie kto dołączył
Od Jaspera cd Asoki
-Ale coś tu nie gra.-powiedziałem-Nie zostawię tej sprawy w spokoju.
-Co zrobisz ?
-To co muszę zapytam się go. Nie wiem jak zareaguje ale...
Asoka dokończ
-Co zrobisz ?
-To co muszę zapytam się go. Nie wiem jak zareaguje ale...
Asoka dokończ
Od Asoki cd Jaspera
-Jasper zaczekaj-olśniło mnie.-Nie wpadłeś na to że to były jego partnerki?
-Noo..Tak?
-No bo on się..a potem one..i potem jeszcze..ohh wiesz o co mi chodzi!
-No tak,wiem,ale sensej?!Sensej się zakochał!?
-Teraz wiem jakie to niebezpieczne-powiedziałam szorstko-aha i jeszcze coś!-pchnęłam Jaspera na ziemię.
-A to za co??
-Za to że mnie w krzaki wrzuciłeś-zaśmialiśmy się
Jasper??
-Noo..Tak?
-No bo on się..a potem one..i potem jeszcze..ohh wiesz o co mi chodzi!
-No tak,wiem,ale sensej?!Sensej się zakochał!?
-Teraz wiem jakie to niebezpieczne-powiedziałam szorstko-aha i jeszcze coś!-pchnęłam Jaspera na ziemię.
-A to za co??
-Za to że mnie w krzaki wrzuciłeś-zaśmialiśmy się
Jasper??
Od Mroka cd Sam
-Przytuliłem wilczycę. Mój kolor sierści zaczą się zmieniać...
-Co się dzieje ?!?1-spytała
-To..to moja sierść. Tak wyglądałem przed klątwą!!Pewnie klątwa została zdjęta
Sam dokończ
-Co się dzieje ?!?1-spytała
-To..to moja sierść. Tak wyglądałem przed klątwą!!Pewnie klątwa została zdjęta
Sam dokończ
Od Sam cd Mroka
Stanęłam jak wryta.
-Nie-powiedziałam -Aha,to pa-westchną Mrok i zaczął się oddalać,ale krzyknęłam; -Nie,wyobrażam sobie życia bez ciebie! -To znaczy że się zgadzasz!-podbiegł do mnie -No pewnie wyjdę za ciebie chodź by nie wiem co! Mrok? |
Od Jaspera cd Asoki
-Tak...-nagle zobaczyliśmy idącego tu mistrza Linka. Szybko popchnąłem Asoke do krzewów. Usłyszeliśmy coś:
-Przepraszam cię Slim-powiedział Link-Przepraszam że cię naraziłem. Przepraszam też ciebie Anasi. Przepraszam za to że mnie pokochałaś. Gdyby nie ja żyłabyś. Żałuję że...że..Ah..Przepraszam-zaczął pomału odchodzić. Szybko przeteleportowałem nas na łąkę gdzie przedtem byliśmy.
-Co to było?-spytała Asoka
-Nie wiem ale się dowiem-powiedziałem i szybko pobiegłem na trening
Asoka dokończ
-Przepraszam cię Slim-powiedział Link-Przepraszam że cię naraziłem. Przepraszam też ciebie Anasi. Przepraszam za to że mnie pokochałaś. Gdyby nie ja żyłabyś. Żałuję że...że..Ah..Przepraszam-zaczął pomału odchodzić. Szybko przeteleportowałem nas na łąkę gdzie przedtem byliśmy.
-Co to było?-spytała Asoka
-Nie wiem ale się dowiem-powiedziałem i szybko pobiegłem na trening
Asoka dokończ
Od Asoki cd Jaspera
Gdy byliśmy na miejscu oniemiałam.
-Jaaa cieeee-tylko to udało mi się powiedzieć
-Robi wrażenie co?-powiedział Jasper
-Co..Co to w ogóle jest?!Te kolory..
-To są moce zmarłych wilków-gdy wilk umiera jego moc idzie tu.
-Jeeej
Jasper?
-Jaaa cieeee-tylko to udało mi się powiedzieć
-Robi wrażenie co?-powiedział Jasper
-Co..Co to w ogóle jest?!Te kolory..
-To są moce zmarłych wilków-gdy wilk umiera jego moc idzie tu.
-Jeeej
Jasper?
Od Mroka cd Sam
-Pięknie tu-powiedziałem
-Tak-uśmiechnęła się
-Może zaśpiewamy?-spytałem
-Nie umiem śpiewać
-Ale spróbuj
-Ty pierwszy
-Okey-zacząłem śpiewać, w pewnym momencie dołączyła się Sam
-Czy wyjdziesz a mnie?-spytałem od razu po śpiewie
Sam dokończ
-Tak-uśmiechnęła się
-Może zaśpiewamy?-spytałem
-Nie umiem śpiewać
-Ale spróbuj
-Ty pierwszy
-Okey-zacząłem śpiewać, w pewnym momencie dołączyła się Sam
Sam dokończ
Od Jaspera cd Sam
-Zostało kilka minut-powiedziałem
-Do czego ?
-Do rozpoczęcia moich zajęć.
-Czy po tym zobaczymy się jeszcze?
-Dopiero w życiu dorośłym-powiedziałem-Mam pomysł gdzie się udać
-No to chodźmy mamy jeszcze kilka chwil.
~~Na miejscu~~
Asoka ???
-Do czego ?
-Do rozpoczęcia moich zajęć.
-Czy po tym zobaczymy się jeszcze?
-Dopiero w życiu dorośłym-powiedziałem-Mam pomysł gdzie się udać
-No to chodźmy mamy jeszcze kilka chwil.
~~Na miejscu~~
Asoka ???
Od Sam cd Mroka
-No taaaa..-nastała niezręczna cisza.
-To może przejdziemy się gdzieś?-spytał nieśmiało Mrok
-A ja już nawet chyba wiem gdzie-powiedziałam uśmiechając się
Wzbiliśmy się w powietrze o po 2min. szybkiego lotu dotarliśmy na miejsce
Mrok?
-To może przejdziemy się gdzieś?-spytał nieśmiało Mrok
-A ja już nawet chyba wiem gdzie-powiedziałam uśmiechając się
Wzbiliśmy się w powietrze o po 2min. szybkiego lotu dotarliśmy na miejsce
Mrok?
Od Asoko cd Jaspera
-Fire to po części mój mistrz.-szepnęłam sama do siebie
-Wiem-powiedział Jasper-A mój przeciwnik. -Ciekawe co dzieje się tam w dole-zmieniłam temat. -Pewnie nic ciekawego jak zwykle -Noo..Czasem zastanawiam się czy dobrze wybrałam.No bo czsem myślę że chciała bym się choć tak trochę zakochać.Nawet nie zakładać rodziny,po prostu tak znaleść sobie basiora.Tylko jak narazie to jestem za mała żeby rozmyślać na takie tematy. Jasper? |
||
Od Mroka cd Sam
-Nie myślałem że kiedyś ktoś mnie pokocha-mówiłem-nie sądziłem też że ja kogoś pokocham.
*Uśmiechnęła się*
Sam dokończ
*Uśmiechnęła się*
Sam dokończ
Od Jaspera cd Asoki
-Jest wiele tę opowiadał mi Link.-mówiłem
-Więc wiele jest przerobionych?
-Tak. Fire to mój odwieczny wróg. Stworzył Chaosa z którym muszę wlczyć. Na zawsze będzie dla mnie wrogiem
Asoka dokończ
-Więc wiele jest przerobionych?
-Tak. Fire to mój odwieczny wróg. Stworzył Chaosa z którym muszę wlczyć. Na zawsze będzie dla mnie wrogiem
Asoka dokończ
środa, 22 maja 2013
Od Asoki-,,Padawan Tano'' cz.II
Gdy doszliśmy na arenę,zobaczyłam że na widowni,a dokładnie to na tronie,siedzi Fire.
-Furii!Co to ma niby być?!To mają być kadeci?!Żałosne -Panie-skłoniła się-Te szczeniaki..wyczówam w nich moc.. -Zobaczmy co my tu mamy.-zeskoczył z loży i zaczą wkoło nas wolno chodzić,a jego łeb prawie stykał się z ziemią,natomiast oczy łypały na nas złowrogo.Obejrzał Lizzy i Sashiego i zmarszczył nos.Zatrzymał się przy mnie. -Ty..od ciebie bucha ogień.-sykną,ale uśmiechną się.-Nie jesteś alfą..Więc kim jesteś? -Aso..Asoka Tano! -Tano..Dlaczego? -Bo..bo to moje nazwisko. -Wilk z nazwiskiem?Zadziwiające.Zobaczmy co umiesz. -Kadeci do ataku!-wrzasnęła Furi. Lizzy rzuciła się na Shashiego.Ja początkowo nie wiedziałam co robić.Gdy Shasha zostawił zakrwawioną Lizzy na ziemi ruszył w moją stronę.Moje oczy zaczęły świecićniebieską poświatą.Dudniło mi w uszach a wizja się zamazała.Sasha zatrzymał się przerażony,a ja rzuciłam mu sie do gardła.Nie miałam litości.Prawie bym go zabiłam,ale ktoś złapał mnie za skórę i odciągną.Moje oczy ,,znormalniały''.Wszystko wróciło do normy. -Gratulule,padawanie Tano.-powiedziała Furi. -Jestem padawanem?!Super! -Musisz zmyć krew tych frajerów,bo ci chańbe przynosi-mruknął Fire. -Odprowadzę ją do jej pokoju..A co do was się tyczy!Na ziemię! -Ale..-jękneli -Już!!Chodź Asoko. -Gdzie idziemy?Do twojego mieszkania. C.D.N |
||
Od Asoki cd Jaspera
-Ok..-mruknęłam
-Coś się stało?
-Noo..mi to opowiadano inną wersję.
-Jaką?
-Opowiem ci;W dawnych czasach żył człowiek który kontrolował wszystkie podstawowe żywioły(ogień,powietrze,ziemia i woda)Stworzyła go bogini mocy wszechświata-Saila.Był sam jeden na ziemi,a do towarzystwa miał tylko zwierzęta.Postanowił on stworzyć ludzi-stworzenia podobne do niego samego.Niestety nie odziedziczyli po nim wszystkich żywiołów.Stworzono cztery grupy ludzi;magowie ziemi,magowie powietrza,magowie ognia i magowie wody.Z biegiem czasu cywilizacja rosła,a ludzi zainteresowało rolnictwo.Uprawiali zboże i hodowali zwierzęta.Niektóży nawet mieli swoich zwierzęcych przyjaciół-wilki.Lecz kiedy dzikie stada wilków zaczęły polować na bydło ludzi,zaczęto tępić te zwierzęta i użądzać na nie polowania.Dlatego teraz wilki i ludzie się tak nie nawidzą
Jasper?
-Coś się stało?
-Noo..mi to opowiadano inną wersję.
-Jaką?
-Opowiem ci;W dawnych czasach żył człowiek który kontrolował wszystkie podstawowe żywioły(ogień,powietrze,ziemia i woda)Stworzyła go bogini mocy wszechświata-Saila.Był sam jeden na ziemi,a do towarzystwa miał tylko zwierzęta.Postanowił on stworzyć ludzi-stworzenia podobne do niego samego.Niestety nie odziedziczyli po nim wszystkich żywiołów.Stworzono cztery grupy ludzi;magowie ziemi,magowie powietrza,magowie ognia i magowie wody.Z biegiem czasu cywilizacja rosła,a ludzi zainteresowało rolnictwo.Uprawiali zboże i hodowali zwierzęta.Niektóży nawet mieli swoich zwierzęcych przyjaciół-wilki.Lecz kiedy dzikie stada wilków zaczęły polować na bydło ludzi,zaczęto tępić te zwierzęta i użądzać na nie polowania.Dlatego teraz wilki i ludzie się tak nie nawidzą
Jasper?
Od Jaspera cd Asoki
-Nie możemy tam iść-powiedziałem
-Czemu ?
-Moc która tam góruje to Jing-Jang. Czyli równość. Tak jest podobnie w moich żywiołach. Ale twoich nie-powiedziałem
-Dlaczego?
- Furia to moc, która jest bardziej ze złej strony. A żywioł Furi stworzył Fire
-No i co z tego że Fire?
-Jest bogiem zła. Musi być zamykany w wodnym więzieniu bo może zrobić coś złego. Opowiem ci legendę.-zacząłem opowiadać:
"Gdy jeszcze na ziemi nie istniał żaden wilk życie było pustką. Istnieli wtedy tylko Day i Night. Postanowili stworzyć dzień i noc. Lecz nadal we wszechświecie była pustka. Więc Night nagłowił się i postanowił stworzyć Uniwers-Bogienię wszechświata. Opiekowała się ona różnymi planetami. Na jednej planecie nie istniało nic. Nie było kolorów lub czegoś innego. Day postanowiła że na tej właśnie planecie zatętni życiem. Stworzyła Trevora. Od chwili gdy pojawił się bóg natury planeta stała się kolorowa. Trevor opiekował się wtedy całą roślinnością. Niestety rośliny obumierały. Night stworzył Boga wody Watera. On sprawił że pojawiła się woda. Wszystko zaczęło kwitnąć. Na planecie tętniło życiem. Ale czegoś tam brakowało. Day i Night stworzyli Air-Boginię powietrza. Planeta ożywiła się. Powstał m.in. wiatr. Bogini Day po ciężkim dniu położyła się spać. Obudziła się w środku nocy. Było zbyt cicho więc postanowiła stworzyć Storma. Storm zają się burzą. Powstawały pioruny i trwała burza. Po kilu godzinach kończyła się. Czasami trwała kilka minut, a czasami cały dzień. Czas mijał wolno więc Night stworzył Masę. Zajęła się ona czasem. Day i Night pomyśleli że czasami powinno być zimno na planecie. Stworzyli Barafu. Barafu władał lodem. Pomyśleli też że powinno być ciepło. Stworzyli Fire. Następne stworzyli zwierzęta i wilka. Po pewnym czasie Fire wymknął się spod kontroli. Stworzył naszego wroga człowieka."
-To historia-powiedziałem-O mistrzach też istniej ale opowiem ci ja kiedy indziej
Asoka dokończ
-Czemu ?
-Moc która tam góruje to Jing-Jang. Czyli równość. Tak jest podobnie w moich żywiołach. Ale twoich nie-powiedziałem
-Dlaczego?
- Furia to moc, która jest bardziej ze złej strony. A żywioł Furi stworzył Fire
-No i co z tego że Fire?
-Jest bogiem zła. Musi być zamykany w wodnym więzieniu bo może zrobić coś złego. Opowiem ci legendę.-zacząłem opowiadać:
"Gdy jeszcze na ziemi nie istniał żaden wilk życie było pustką. Istnieli wtedy tylko Day i Night. Postanowili stworzyć dzień i noc. Lecz nadal we wszechświecie była pustka. Więc Night nagłowił się i postanowił stworzyć Uniwers-Bogienię wszechświata. Opiekowała się ona różnymi planetami. Na jednej planecie nie istniało nic. Nie było kolorów lub czegoś innego. Day postanowiła że na tej właśnie planecie zatętni życiem. Stworzyła Trevora. Od chwili gdy pojawił się bóg natury planeta stała się kolorowa. Trevor opiekował się wtedy całą roślinnością. Niestety rośliny obumierały. Night stworzył Boga wody Watera. On sprawił że pojawiła się woda. Wszystko zaczęło kwitnąć. Na planecie tętniło życiem. Ale czegoś tam brakowało. Day i Night stworzyli Air-Boginię powietrza. Planeta ożywiła się. Powstał m.in. wiatr. Bogini Day po ciężkim dniu położyła się spać. Obudziła się w środku nocy. Było zbyt cicho więc postanowiła stworzyć Storma. Storm zają się burzą. Powstawały pioruny i trwała burza. Po kilu godzinach kończyła się. Czasami trwała kilka minut, a czasami cały dzień. Czas mijał wolno więc Night stworzył Masę. Zajęła się ona czasem. Day i Night pomyśleli że czasami powinno być zimno na planecie. Stworzyli Barafu. Barafu władał lodem. Pomyśleli też że powinno być ciepło. Stworzyli Fire. Następne stworzyli zwierzęta i wilka. Po pewnym czasie Fire wymknął się spod kontroli. Stworzył naszego wroga człowieka."
-To historia-powiedziałem-O mistrzach też istniej ale opowiem ci ja kiedy indziej
Asoka dokończ
Od Asoki- "Padawan Tano" cz. 1
To była moja pierwsza
lekcja po przyjęciu.Ja i Furi wyszliśmy na dziedziniec boskiej
Akademii.Obok mnie stał mały czarny samiec i jasna samiczka.Furii
sranęła na skale i zaczęła mówić.
-Widać że tylko
ta trójka zdecydowała się na ciężką pracę i dyscyplinę co?Nie obchodzi
mnie to,teraz aż do wieku dorosłego należycie do mnie!Jesteście narazie
tylko kadetami.Tylko jedno z was zostanie moim uczniem czyli inaczej
padawanem.Reszta w razie przegranej schodzi na ziemnię i zostaje
pozbawiona furi.Padawan w przyszłości może być mistrzem,więc lepiej żeby
nie został nim jakiś frajer.Przedstawcie się!
-Księżniczka Lizzy,z ziemi zachodnich!
-Młody alfa Sasha,z kraju barbarzyńców!
-Asoka Tano z watahy wilków nadzieji!
-Co???Sasha,to jakaś wieśniara!-odezwała się Lizzy.
-Ona nie jest alfą ani książniczką?Ciekawe jak można przyjąć taką ofiarę losu!
-Cisza,zamknąć pyski!Ciekawe jak sobie poradzicie w walce z ,,ofiarą losu''
-To my mamy walczyć?-spytałam.
-Tak się dowiem
kto z was jest najszybszy,najsilniejszy i najzwinniejszy.Ten kto spełni
te warunki zostaje padawanem,a reszta wraca na ziemię jasne!A teraz
chodźmy na arenę.
OdAsoki cd Jaspera
-Na pewno nie chcesz iść do rodziców i rodzeństwa?
-Nie. -Ale..ale oni na pewno tęsknią. -Tęsknią?!Ojciec pzestał się mną interesować,a siostry...siostry to mnie pewnie nie lubią.. -Wiem jak to jest.Ja też nie mam rodziny..takiej prawdziwej. -No widzisz. -Ile jeszcze do tego treningu? -1 godzina,bo sensej medytuje. -To może gdzieś pójdziemy?No chyba że nie chcesz się zadawać z ,,człowiekiem'' -Hehe,chcę. -To może chodźmy do ogrodu Jini?Podobno jest piękny. Jasper? |
|
Od Sam cd Mroka
-Oł..Ja też.-powiedziałam nieśmiało.
-Aha.-zrobiło się troche niezręcznie.
-Noo..jak wyprowadziłam się z RainShire to obiecałam sobie że nigdy się nie zakocham.Obietnica złamana....
Mrok:3
-Aha.-zrobiło się troche niezręcznie.
-Noo..jak wyprowadziłam się z RainShire to obiecałam sobie że nigdy się nie zakocham.Obietnica złamana....
Mrok:3
wtorek, 21 maja 2013
Od Mroka cd Sam
-No więc chciałem ci powiedzieć że...cię lubię.
-Lubię ?
-Lubię, lubię(♥)
Sam dokończ
-Lubię ?
-Lubię, lubię(♥)
Sam dokończ
Od Jaspera cd Asoki
-Trochę trudno jest ufać człowiekowi-powiedziałem-Nie idziesz na lekcje ?
-Nie. A ty ?
-Tak. Będę trenować bo na ziemi nie mam nikogo
Asoka dokończ
-Nie. A ty ?
-Tak. Będę trenować bo na ziemi nie mam nikogo
Asoka dokończ
poniedziałek, 20 maja 2013
Od Sam cd Mrok
-Co chciałeś powiedzieć?-spytałam,a
kontem oka zobaczyłam jak Ang ucieka do lasu.Biegł z ogromną prędkością
co zdradzało jego żywioł-powietrze.
-No..pytałaś czy ty mi się podobasz.
-Tak?
-I chcę ci odpowiedzieć(...)
Mrok?
-No..pytałaś czy ty mi się podobasz.
-Tak?
-I chcę ci odpowiedzieć(...)
Mrok?
Od Asoki cd Jaspera
Po inicjacji wesoło chodziłam po całej
akademii.Furii mnie przyjęła!A nawet była zaskoczona moimi
zdolnościami!Oh,dzięki,dzięki Bloodspill!Chodziłam tak sobie aż
zobaczyłam smutnego Jaspera.
-Hej,coś się stało?-spytałam przejęta. -Nie nic...-powiedział ponuro. -Ok to fajnie-powiedziałam i zaczęłam się oddalać. -Asoka..-powiedział-Czy ty wolisz być człowiekiem? -Yyy..Tak szczerze to nie.Nie po tym co widziałam. -Czyli po czym?-spytał weselej lecz wciąż smutno. -No..jak byłam małą dziewczynką,oglądałam polowania na wilki.Nie podobało mi się to.Wilki nic nam nie robiły,a ludzie znęcali się nad nimi.Zaprotestowałam.Naszemu wodzu się to nie spodobało,bo był wielkim fanem tego typu zabaw.Skazał naszą rodzinę na wygnanie,a miejscowy szaman zamienił nas w wilki.Nie jestem człowiekiem,jestem wilkiem,a mojego człowieczeństwa wyrzekam się najbardziej na świecie-mówiłam z łapą na sercu.-Nie zdziwię się jeśli mi nie ufasz. |
||
Subskrybuj:
Posty (Atom)